Zdaniem Claudio Castiglioniego, najnowszy projekt MV Agusty – F3 – będzie motocyklem ratującym firmę przed ponownymi problemami finansowymi.
W zeszłym tygodniu MV Agusta trafiła na powrót we włoskie ręce. Logiczne było zatem pytanie o plany na przyszłość, które zadało włoskie "Il Sole 24 Ore" nowemu właścicielowi, Claudio Castiglioniemu. Jego zdaniem największe nadzieje producent wiąże z trzycylindrowymi motocyklami, których chciałby sprzedać w przyszłym sezonie 10 000 egzemplarzy. Castiglioni potwierdził, że najnowsza maszyna Włochów będzie dysponowała silnikiem o pojemności 675 ccm i zostanie wypuszczona na rynek w dwóch wersjach: podstawowej i sportowej. Pierwsza z nich kosztować ma ok. 9000 euro, podczas gdy cena drugiej oscylować będzie pomiędzy 10 000 a 11 000 euro. Podczas rozmowy zapowiedziano także F3 w nieco mniejszej wersji street naked, którą Castiglioni nazwał pieszczotliwie "Brutalina", podkreślając jednocześnie, że oficjalnie motocykl nie został jeszcze nazwany. Wciąż nie ma też jego cennika.
Biorąc pod uwagę ceny konkurencji, takiej jak np. Ducati, MV Agusta, wydaje się mieć w planach rozsądną cenowo ofertę, która może skusić wielu amatorów włoskich motocykli. Czy mimo to Włochom uda się zrealizować ambitne plany dotyczące sprzedaży w ciągu zaledwie jednego roku?
Więcej o motocyklach MV Agusta