Spis treści
Nasz SYM wygląda rasowo. Szprychowe, znoszące trudy jazdy offroadowej koła, z czego przednie o średnicy 19 cali, szeroka kierownica oraz konfiguracja siedzenie – kierownica – podnóżki ułatwiająca zajęcie off-roadowej pozycji to ukłony w stronę klimatów enduro. Podobnie jak przedni błotnik przypominający te z Suzuki DR Biga czy BMW R1200 w wersji GS a także opony z „uniwersalną” rzeźbą bieżnika.
Ukoronowaniem stylistyki zorientowanej w stronę segmentu „adventure” jest grafika przypominająca kamuflaż „pikselowy”. Prezentowany motocykl wygląda w niej dobrze i drapieżnie. Przedni reflektor i tylna lampa zostały wykonane w technologii LED. Przed zbiornikiem zamontowano gniazdo USB, a niewielka owiewka poprawia ochronę tułowia przed wiatrem. Pod siedzeniem znaleziono miejsce na disc-locka, niestety, sam schowek jest przestrzenią o bardzo nieregularnym kształcie.
Jakość wykonania pojazdu na dość wysokim poziomie – powłoki lakiernicze i spawy schludne. Wyjątkiem jest niechlujnie poprowadzona wiązka przewodów do klaksonu oraz tandetna moim zdaniem osłona wydechu. Przed oczami kierowcy znajdziemy czytelny zestaw wskaźników z elektronicznym, efektownym obrotomierzem a także wyświetlaczem biegów i wskaźnikiem napięcia.
Technika/jazda
Silnik
SYM jest napędzany silnikiem o pojemności 125 ccm i mocy 9,5 KM. W połączeniu z masą 150 kg osiągi pojazdu można określić jako skromne ale wystarczające. SYM osiąga prędkość rzędu 102-105 km/h ale tempem podróżnym będzie max 90-95 km/h. Silnik lubi wysokie obroty i chętnie się na nie wkręca a jego kultura pracy porównywalna jest z konkurencją. Elektroniczny wtrysk ułatwia rozruch i zmniejsza zużycie paliwa. Nasze średnio wynosiło 4,5 l/100 km podczas jazdy na maksa, co w połączeniu ze zbiornikiem paliwa 11l umożliwia przejechanie 240 km.
Skrzynia
Skrzynia biegów o pięciu przełożeniach pracuje precyzyjnie chociaż biegi zestopniowano raczej długo przez co z jednej strony ograniczamy obroty przy większych prędkościach (co teoretycznie skutkuje niższym zużyciem paliwa), z drugiej pogarsza przyspieszenie (przez co pojazd sprawnie zwiększa tempo do 50 km/h). Potem trwa to mniej sprawnie. Wyświetlacz biegów jest ukłonem w stronę niedoświadczonych kierowców.
Prowadzenie
Prowadzenie SYMa jest przyjemne. Niewielki promień zawracania, pewna pozycja oraz miękkie zestrojenie zawieszenia będą super w codziennej jeździe. Niewielka szerokość motocykla i spory skok zawiasu ułatwią pokonywanie nierówności.
Oczywiście większe przeszkody obnażą zbyt miękki zawias, który będzie dobijał w takich warunkach. Brakuje także płyty pod silnikiem, przez co najazd na kamień czy pień może być zabójczy dla miski olejowej.
Na ulicy NH T125 jest zwrotnym, wygodnym, codziennym pojazdem. Hamulce zostały zintegrowane, brakuje w nich ABS a siła hamowania i dozowalność przeciętne. Ani złe, ani dobre. Średnia dla swojej kategorii.
Cargo
Ochrona przed wpływem warunków atmosferycznych raczej ok, chociaż stopy i głowa w segmencie adventure mogły by mieć nieco lepiej.
Dzielność cargo testowanego pojazdu zależy od tego, czy podróżujemy solo, czy z osobą towarzyszącą. Solo, bez trudu przypniemy bagaż w miejsce tylnego siedzenia. Pomogą nam w tym solidne uchwyty dla pasażera.
Naszym zdaniem
Testowany pojazd kosztuje 9600 zł. Naszym zdaniem to doskonały pojazd użytkowy. Sprawdzi się w dojazdach na co dzień pośród pól i lasów, a także w mieście szczególnie, jeśli na naszej drodze dojazdu są nawierzchnie w złym stanie i krawężniki. Jego dzielność terenowa nie jest duża, ale mimo to zauważalna. Jest ekonomiczny, przyjazdy i doceni go zarówno doświadczony kierowca szukający czegoś sprytnego na miasto, jak i żółtodziób uczący się motocyklowej sztuki. Efektownie wygląda, jest wszechstronny a do tego w niezłej cenie. Ja jestem na tak…
Dane techniczne
Silnik | Jednocylindrowy, czterosuwowy, O. H. C. |
Pojemność skokowa | 124,1 cm3 |
Moc | 9,5 KM (7,5 kW) przy 8 500 obr./ min |
Zasilanie | 5-cio biegowa |
Długość | 2 068 mm |
Szerokość | 860 mm |
Wysokość | 1 195 mm |
Masa | 150 kg |
Zbiornik Paliwa | 11 l |
Zostaw odpowiedź