MotoGP na Motegi – Dorna domaga się uczestnictwa wszystkich teamów i kierowców - Motogen.pl

Dorna ma dosyć zmagania się z zawodnikami. Za pośrednictwem IRTA upomniała wszystkich uczestników MotoGP, by respektowali swoje kontrakty i pojawili się na japońskiej rundzie.

Zamieszanie wokół wyścigów MotoGP na japońskim torze Motegi nadal trwa. Dorna, jak widać, ma dosyć przepychanki z zawodnikami i za pośrednictwem IRTA upomniała wszystkie teamy oraz zawodników, że obowiązują ich kontrakty i mają pojawić się 2 października na japońskim torze.

Niedawno opublikowano niezależne badania dotyczące poziomu promieniowania w okolicach obiektu, na którym ścigać się będą zawodnicy. To spowodowało, że tacy kierowcy, jak Casey Stoner, zmienili nieco swoje stanowisko i zapowiedzieli, że być może pojawią się na rundzie. Swoją obecność na Motegi potwierdziły już takie teamy, jak Yamaha Tech 3 i Aspar. Jednak jest to tylko kropla w morzu całej stawki kierowców i teamów uczestniczących w wyścigach.

 

Pojawiły się także pomysły przeniesienia rundy na inny japoński tor Suzuka. Obiekt jest bardziej oddalony od Fukushimy i nie dociera do niego niebezpieczne promieniowanie. Tę opcję poparł Valentino Rossi, a ostatnio Shuhei Nakamo z Honda MotoGP Team: 'W tym roku moglibyśmy ścigać się na torze Suzuka, a w przyszłym wrócić na Motegi. Zresztą wolę ten obiekt, jest bardziej techniczny. FIM zabrał homologację torowi Suzuka (decyzja o zabraniu homologacji nastąpiła w 2003 po śmierci Daijiro Kato – przyp. red.) i teraz musiałby pójść na pewne ustępstwa względem obiektu. Na dodatek musiałby to zrobić szybko’.