Exclusive: pełne flat-trackowe okrążenie po Motor Ranch wraz z Valentino Rossim i jego komentarzem - Motogen.pl

Co za przepiękny tor! A kontrola motocykla przez Rossiego to czyste mistrzostwo…

Aby jak najlepiej kontrolować motocykle, zawodnicy MotoGP trenują w warunkach ograniczonej przyczepności – nie jest to żadną tajemnicą już od wielu lat. Jednym ze świetnych sposobów jest flat track, który polega na ciągłej kontroli uślizgu tylnego koła; a to z gazu, a to na hamowaniu. Nie jest też żadną tajemnicą, że Valentino Rossi na swoim podwórku zbudował Motor Ranch, czyli potężny tor flat-trackowy, na którym trenuje sam, z innymi zawodnikami oraz z Akademią VR46.

Ale czy mieliśmy kiedykolwiek okazję, aby dokładnie poznać pełną nitkę toru? Jeszcze nigdy! Teraz stało się to możliwe dzięki marce Dainese, która razem z Rossim nagrała film z toru, z onboardem ujęciami z motocykla śledzącego oraz z komentarzem Doktora – jest to pierwszy materiał tego typu na Motor Ranch.

Doktor opowiada o torze i technice jazdy po włosku, ale player YouTube pozwala włączyć dopasowane przez twórców napisy po angielsku. Odważni mogą skorzystać z automatycznego tłumaczenia na polski.

Co za przepiękny tor! Tak bardzo chcielibyśmy tam pojeździć!

Zwróćcie uwagę na mnogość różnego typu wyzwań, o których zresztą wspomina sam Rossi. Są zakręty ostre i krótkie, na których może zgasnąć silnik; są szybkie zmiany kierunków; są też długie, otwierające się łuki wymagające nieustannego trzymania gazu; nie zabrakło zmian wysokości, nawet po dwa razy na jeden łuk; no a zakręt „salto” jest fenomenalny!

Przyjrzyjcie się też, jak płynnie Valentino kontroluje motocykl. Dosiadł go z przodu, wraz z pochyleniem do przodu, aby zapewnić przedniej oponie maksimum przyczepności. Na wejściach do zakrętów pochyla się wraz z motocyklem; ale na wyjściach mocno pracuje ciałem do wewnątrz, jednocześnie prostując motocykl, aby zapewnić tylnej oponie trakcję. Podparcie nogą stosuje raczej umiarkowanie. Często wspomina o tym, aby wcześnie otwierać gaz, już w apeksie zakrętu. Mistrz!

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany