Czym nas urzekł, jakie ma wady i czy dostaliśmy na jego punkcie „korby” - postaramy się odpowiedzieć. Przed Wami KTM 990 SMT.
Po dotychczasowych testach innych Belli do redakcyjnego laboratorium trafił niemalże najwyższy model z gamy kasków integralnych, M5X.
Masz problemy podczas jazdy z pasażerem? Mamy rozwiązanie - do redakcyjnego laboratorium trafił uchwyt dla pasażera mocowany do wlewu paliwa, angrip firmy Motoequipment.
Do redakcyjnego laboratorium trafił kask EXO1000 amerykańskiej firmy Scorpion. Czy kaski integralne zza wielkiej kałuży są godną alternatywą dla produktów bardziej znanych na rynku firm? Czy cena jest adekwatna do radości z użytkowania?
Rękawice Richa Basalt należą do rzadko spotykanej grupy produktów przeznaczonych praktycznie tylko do jazdy latem. Kończą się tuż za nadgarstkiem i w znacznej części zbudowane są z bardzo przewiewnego meshu.
Jakub Olkowski
Jak w praktyce spisuje się chiński produkt oferowany pod kultową marką Junak? Postanowiliśmy to sprawdzić!
Do naszego laboratorium testowego trafił pierwszy, prawdziwie sportowy kask Schubertha. SR-1 powstał z myślą o posiadaczach sportowych maszyn do użytku szosowego, w którym bez problemu możemy jeździć na torze wyścigowym. Sprawdziliśmy co oferuje opracowany przy współpracy z Michaelem Schumacherem no
Dyna Switchback zrywa z konserwatywnym wizerunkiem firmy. Sprawdziliśmy jak jeździ się najnowszym modelem ze stajni H-D.
Po Hondzie Crossrunner spodziewałem się wszystkiego, tylko nie tego co otrzymałem. Miało być ciężko, nudno i bez wyrazu, a było… no właśnie, czym tak naprawdę jest kontrowersyjny zlepek magazynowych części z sercem od VFR?
Jakub Olkowski
Do redakcyjnego laboratorium trafiła druga generacja modelu, oferowana od 2008r. Czy Hayabusa jest żyletką w rękach małego dziecka, a jej kosmiczne osiągi wymagają spisania testamentu przed każdą podróżą?
Iota Curves to integral seryjnie wyposażony w deflektor nosa i podbródka oraz w pełni wypinane wnętrze.
motoadmin
Dotychczas niewiele wspominaliśmy o jeździe Gladiusem w dwie osoby. Montaż uchwytu na bak podziałał jak katalizator i wzbudził euforię w mojej współtowarzyszce, mającej dosyć jazd Hayabusą.