W klasie Moto3, po mocnym zwycięstwie prowadzi Brad Binder, który ma 127 punktów. Binder jest jedynym zawodnikiem w stawce, który przekroczył magiczną granicę 100 punktów i ma mocną przewagę nad rywalami. Drugie miejsce zajmuje Jorge Navarro mający 78 punktów, a trzeci jest Romano Fenati z dorobkiem 67 punktów. Z tej trójki najwyżej klasyfikowany w ubiegłorocznym wyścigu był Navarro, który dojechał do mety na 6. pozycji.
W Moto2 prowadzi Sam Lowes, który ma 98 punktów i w Katalonii z pewnością nie będzie mógł złapać oddechu. Goni go Alex Rins, który traci zaledwie dwa punkty. Podobnie sytuacja wygląda na trzecim miejscu, które zajmuje Thomas Luthi. Szwajcar ma 82 punkty, ale 1 punkt za nim jest Johann Zarco. Fakty nie przemawiają za Luthim, ponieważ w ubiegłym roku zwycięzcą wyścigu był Zarco. Alex Rins zajął drugie miejsce, a Sam Lowes był czwarty. Thomas Luthi dojechał do mety na szóstej pozycji.
W MotoGP również próżno o spokój na czele tabeli. Prowadzi Jorge Lorenzo mający 115 punktów, ale tylko 10 punktów straty ma Marc Marquez. Trzecie miejsce zajmuje Valentino Rossi, który pechowo zakończył występ w Mugello i nie dojechał do mety. Włoska legenda będzie miała pełne ręce roboty żeby nadrobić straty. W ubiegłym roku Lorenzo i Rossi stoczyli pojedynek o pierwsze miejsce, a wygrał go Lorenzo, który dotarł do mety niecałą sekundę przed Rossim. Marc Marquez nie ukończył wtedy wyścigu.
Czy Lorenzo powtórzy swój wyczyn i znowu wygra w Katalonii? Czy Binder jeszcze bardziej ucieknie od rywali? Czy Lowes będzie miał w końcu szczęśliwy sezon? Tego dowiemy się w najbliższy weekend.