Co ciekawe – ze słów Lina Jarvisa wynika, że Rossi po tym kontrakcie może zakończyć wyścigową karierę. Szef zespołu powiedział między innymi, że powrót Rossiego w 2013 roku był decyzją życia – dosłownie: „Ta umowa potwierdza, że Vale zakończy swoją karierę z Yamahą. Zanim to nastąpi fani Yamahy będą mogli rozkoszować się trzema sezonami ekscytujących występów Doktora, podczas gdy on chce zdobyć swój 10. tytuł mistrza świata MotoGP z ekipą Movistar Yamaha MotoGP.”
Niewiadomą pozostaje jeszcze kontrakt Jorge Lorenza. Jeszcze przed startem sezonu głośno mówiło się o tym, że chciałoby go złowić Ducati, które nie jest już „niszczycielem kariery” i zamieniło się z technologicznego brzydkiego kaczątka w bardzo szybkiego łabędzia.