Największe zmiany względem obecnego modelu to przede wszystkim rezygnacja z asymetrycznych świateł na rzecz projektorów LED, oraz znacznie bardziej powściągliwa i przyjazna stylizacja. Tył sprawia wrażenie jeszcze bardziej zwartego i niepozornego.
Od strony technicznej wiadomo, że aby pozostać w ścisłej czołówce pojazd musi mieć moc ponad 200 KM (prognozujemy rząd 210KM). Co ciekawe spekuluje się o przeciwnym kierunku obrotu wału korbowego (technologia znana choćby z pojazdów Hondy z MotoGP).
Rama najprawdopodobniej pozostanie stalowa, a stosując ażurowy wahacz producent zmniejszy masę pojazdu.
Wizualnie sportową linię psuje olbrzymi katalizator pod silnikiem, ale wymogi normy Euro 5 są nieubłagane.
Czy nowe S1000RR zostanie zaprezetnowane na tegorocznych targach EICMA? Mamy cichą nadzieję…