Koronawirus w Anglii: Jazda motocyklem w czasie lockdown jest dozwolona, ale... - Motogen.pl

Brytyjskie rozporządzenia nie są zbyt jasne, ale różne organy przyznają, że jeździć można, nawet wyłącznie dla rozrywki. Motocykliści reagują na to bardzo różnie. Czyli podobnie jak w Polsce przy pierwszym lockdownie.

W Wielkiej Brytanii zarządzony został drugi lockdown. Trwa od 5 listopada do 5 grudnia, z możliwością przedłużenia. Tymczasem warunki pogodowe pozwalają na jazdę motocyklem…

Rozporządzenia dotyczące lockdownu nie są jednak zbyt precyzyjne. Brytyjska Federacja Motocyklistów (British Motorcyclists Federations – BMF) oraz Koalicja Organizacji Motocyklowych (Coalition of Motorcycling Organisations – COMO) przeanalizowała rządowe rozporządzenia oraz interpretacje dotyczące rozrywki i utrzymania zdrowia psychicznego, dochodząc do wniosku, że jazda motocyklem dla przyjemności jest legalna.

W Wielkiej Brytanii można jeździć motocyklem po drogach publicznych nawet w celach rekreacyjnych, jeżeli:
– jeździsz sam;
– jeździsz z jedną osobą z innego gospodarstwa domowego;
– jeździsz z osobami, z którymi mieszkasz lub które są w kręgu wsparcia.

BMF dodaje, że:
„Łączenie się motocyklistów w grupy nie jest dozwolone prawnie, a do tego przyciągnie niepotrzebną uwagę – tak samo jak niebezpieczna jazda. Prosimy odpowiednio ocenić sytuację oraz unikać czynności, które negatywnie wpłyną na reputację motocyklistów.”

Można, ale…

Istnieje kilka „ale”. Jak BMF oraz COMO przyznają, zapisy nie są jasne i mogą być interpretowane w różny sposób.

Reakcje brytyjskich motocyklistów na powyższy komunikat także są różnorodne. Jedni cieszą się i zamierzają jeździć. Inni przyznają, że mimo wszystko pozostaną w domach. Jeszcze inni silnie karcą tych, którzy jeżdżą. Powodem jest m.in. fakt, że jazda motocyklem obarczona jest większym niebezpieczeństwem wypadku i angażowania nadwyrężonej służby zdrowia.

Krótko mówiąc, aktualna sytuacja w Wielkiej Brytanii jest podoba do tego, co było w Polsce przy pierwszym lockdownie. Czyli niby można jeździć, ale w sumie to lepiej nie.

A co Wy uważacie na temat jazdy motocyklem w czasie koronawirusa, a tym bardziej w czasie lockdownu?

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany