LiveWire zalicza trudny początek ale dyrektor jest optymistą… - Motogen.pl

Elektryczne motocykle LiveWire zaliczyły bardzo ciężki debiut. Dyrektor, Jochen Zeitz jest jednak dobrej myśli…

LiveWire to pierwszy producent motocykli elektrycznych, którego akcje są notowane na amerykańskiej giełdzie. Debiut nie należy do udanych, ale szef marki, Jochen Zeitz jest optymistą. W przyszłości chce, aby jego marka była wiodącym producentem elektryków.

LiveWire powstało jako elektryczny model Harley-Davidsona. Z czasem nazwę wyodrębniono dla całej nowej marki. Mimo niezbyt zadowalających wyników sprzedaży (w 2021 znalazł tylko 387 nabywców) marka zadebiutowała na giełdzie, zarabiając 295 mln dolarów. Początkowa cena akcji to 8,25 dolara. Szybko spadła do 7,1 dolara, ale kurs wzrósł i od siódmego października wartość akcji wzrosła do 9,45 dolara. LiveWire jest notowane jako AEA-Bridges Impact Corp. założone przez Harley-Davidsona, ale z siedzibą na Kajmanach.

Najnowszym modelem marki jest Del Mar S2, którego seria początkowa, limitowana do 100 egzemplarzy sprzedała się w 18 minut. Tymczasem Jochen Zeitznie zraża się ani słabym debiutem, ani niewielką sprzedażą. Wie, że miłośnicy dużych twinów nie są grupą docelową producenta, a marka ma trafić do młodszego pokolenia, które rozpoczyna lub dopiero zaczęło przygodę z motocyklizmem. 


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany