Wprawdzie trochę wycofała, ale chyba bała się porysować auto o barierę. Wiadomo, rozpędzony pociąg nie porysuje auta…
Jesteśmy portalem motocyklowym, ale w tym przypadku nie ma motocykli. Za to jest skrajna głupota na drodze, a tego nie lubimy… Starajmy się więc przeciwdziałać.
Sytuacja miała miejsce kilka dni temu na przejeździe kolejowym w powiecie pszczyńskim. Mieszkanka Tychów wjechała na przejazd pomimo opuszczających się zapór. Bariery zamknęły się przed nią i za nią. Kierująca nie potrafiła wyjechać, utknęła na przejeździe.
Troszkę wycofała z torów kolejowych, ale najwyraźniej bała się porysować swój samochód o barierę (czujecie ten absurd?). Na szczęście pojawił się policjant po służbie. Wyłamał barierę, kobieta wycofała. Chwilę później przejechał rozpędzony pociąg. Może kobieta zmieściłaby się pomiędzy barierą a torami, a może skład porysowałby jej samochód trochę bardziej…
Zobaczcie nagranie z kamery na przejeździe:
Rozumiemy, że w sytuacji stresowej można spanikować. Ale nie rozumiemy, jak do takiej sytuacji można doprowadzić. Prawo jazdy nie należy się każdemu.
W Polsce sporo mówi się o bezpieczeństwie na przejazdach. Wręcz trąbi się o tym, aby nie wjeżdżać za bariery. Przecież zdrowy rozsądek wystarczy aby domyśleć się, że przejeżdżający pociąg jest niebezpieczny. A jednak trafiają się kierowcy tacy, jak na filmie… Obejrzyjcie i ku przestrodze roześlijcie dalej.
Jak informuje Śląska Policja:
Po całej sytuacji policjant rozmawiał z roztrzęsioną kobietą. Na miejsce wezwany też został patrol drogówki, który wyciągnął konsekwencje wobec nieodpowiedzialnego zachowania kierującej. Została ona ukarana mandatem w kwocie 300 złotych i 4 punktami karnymi za naruszenie zakazu wjeżdżania na przejazd kolejowy, jeśli opuszczanie półzapór zostało rozpoczęte.
W ten weekend policjanci włączyli się w akcję „Bezpieczny piątek” w ramach kampanii „Szlaban na ryzyko”. Mundurowi wspólnie z pracownikami PKP przeprowadzą działania na 46 przejazdach kolejowych w całym kraju.
Zostaw odpowiedź