Szkoła dla motocyklistów - Motogen.pl

I nie mamy tu na myśli szkoły opatrzonej 'L-ką’ ani też szkoły doskonalenia nauki jazdy. Nie chodzi nam również o szkołę dla mechaników motocyklowych, ale o najprawdziwsze studia dla twórców, projektantów i konstruktorów motocykli.

Nic tak nie pomaga człowiekowi zrozumieć problemu, jak organoleptyczne sprawdzenie pewnych rzeczy. W Niskayuna High School w USA, studenci mogą własnoręcznie powołać do życia motocykl, dzięki czemu łatwiej im zrozumieć zarówno jego działanie, jak i szczegółowo poznać budowę.

Na stronie internetowej o swojsko brzmiącej nazwie – Nisky Garage, studenci szkoły zamieścili m.in. relację z tworzenia projektu oldschool’owego motocykla wyścigowego na bazie ramy z  Hondy SL350, napędzanego silnikiem CB350. Następnie, twórcza młodzież stworzyła Project TZ – mix motocyklowy z ramą i wahaczem z TZ-y z 1992r., widelcami z TZ rocznik 1999, silnikiem Husqvarny Te450 i nadwoziem Aprilii RS250.

Dzieciaki mają frajdę, motocykle wyglądają całkiem przyzwoicie, rodzice są dumni, a nauczyciele mają poczucie spełnionej misji. Wszyscy są więc szczęśliwi. A jeśli tylko ma to spowodować w przyszłości przyrost zdolnych twórców jednośladów, to ja jestem jak najbardziej na tak. Takich ludzi nigdy za mało. I mała prośba do kogoś kompetentnego i w temacie – otwórzcie filię w Polsce!  Jeśli o mnie chodzi, to mogłabym się już dzisiaj do takiej szkoły zapisać i byłabym pewnie jedną z najpilniejszych studentek!

Informacji na temat Nisky’ego Garage możecie poszukać tutaj.