22 kwietnia w miejscowości Wschowa odbyła się pierwsza runda Pucharu Polski w Motocrossie.
Pogoda dopisała, a organizatorzy zawodów stanęli na wysokości zadania. Zarówno tor, jak i zaplecze zawodów przygotowano perfekcyjnie. W Pucharze wystartował okrojony zespół PSM, ponieważ niektórym naszym zawodnikom termin zawodów kolidował z innymi rozgrywkami. Łukasz Kurowski startujący w klasie MX1 w dwóch biegach zawodów zajął pierwsze miejsca. Nasz zawodnik stanął na najwyższym stopniu podium i nie było na niego mocnych. Jechał spokojnie, technicznie i bardzo widowiskowo. Swoim stylem jazdy zrobił duże wrażenie na kibicach, co dało się słyszeć na trybunach.
Zosia Radziwiłowicz, Damian Bykowski i Marcin Kurowski wystartowali w klasie MX2, która była najliczniej obsadzoną. Do tej klasy zgłosiło się 69 zawodników! Niestety, na starcie może stanąć tylko 40, więc odbyły się kwalifikacje i walka o miejsce na maszynie startowej. Damian w treningu kwalifikacyjnym zajął 15 pozycję, Marcin Kurowski 39, Zosia, niestety, nie dostała się na maszynę startową – zajęła 67 miejsce, ale była jedyną kobietą startującą w tych zawodach i należy się jej z tego powodu duże uznanie. Zosia nie dała za wygraną i wystartowała w klasie MX 85, gdzie zajęła w pierwszym biegu 12 pozycję, a w drugim 10. Damian Bykowski w pierwszym wyścigu w klasie MX2 był 9. W drugim sklasyfikował się na tej samej pozycji. Marcin Kurowski w tej samej klasie zajął 35 i 37 miejsce. Trzeba jednak zaznaczyć, że to pierwsze zawody Marcina po dość długiej przerwie w startach w motocrossie (10 lat). Trzymamy kciuki za naszych wszystkich zawodników w kolejnych rundach.
Łukasz Kurowski powiedział po zawodach: 'Tor we Wschowej jest przepiękny. Organizacja jest tu na najwyższym poziomie i bardzo lubię tu przyjeżdżać. Zawody potraktowałem treningowo przed pierwszą rundą Mistrzostw Polski, która odbędzie się na początku maja. Jest to dobry trening, żeby się sprawdzić. Podczas tych zawodów testowałem nowe zawieszenie i myślę, że testy przebiegły pomyślnie. Mam nadzieję, że pierwsza runda Mistrzostw Polski będzie widowiskowa i ciekawa, a ja i mój zespół dostarczymy dużo emocji naszym kibicom’.
Damian Bykowski: 'W miniony weekend startowałem w zawodach rangi Pucharu Polski w Motocrossie we Wschowej. Nawet przez chwilę odległość, którą trzeba było pokonać na zawody mnie nie zraziła (600 km), ponieważ wiedziałem że ten tor jest tego warty. Zacznę od tego, że była to pierwsza runda motocrossu wyższej rangi, więc z racji tego zjechało się wielu wybitnych i utytułowanych zawodników nawet wyżej niż z Pucharu Polski. W mojej klasie MX2 na treningu kwalifikacyjnym do walki o miejsce na maszynę stanęło 70 zawodników, a tylko 40 z nich łapie się do wyścigów. Z racji tej była duża ilość osób na torze podczas treningu, trudno było zaliczyć perfekcyjne okrążenie bez żadnych powikłań z innymi zawodnikami lecz 12 miejsce z kwalifikacji nie było aż tak tragicznym wynikiem. Pierwszy wyścig poszedł mi lepiej niż w oczekiwaniach, ponieważ biorąc pod uwagę wyniki z poprzedniego roku i to, że startowało wielu zawodników z wyższej rangi zawodów, to była na prawdę dobra lokata. 9 miejsce w pierwszym jak i w drugim biegu. Jestem zadowolony z mojego przygotowania, ponieważ siłę miałem od początku do końca. Mam nadzieję, że na następnych zawodach, wynik będzie jeszcze lepszy’.