Japoński wojownik specjalizujący się w szpiegowaniu, zamachach i sztukach walki. Biorący udział w tajnych operacjach służący również jako najemnik, a przede wszystkim jako wyspecjalizowany zabójca. Posługujący się wieloma rodzajami broni, m.in. mieczem czy sztucznymi pazurami używanymi przez kunoichi. Posiadający umiejętność rzucania nożami kunai oraz gwiazdkami shuriken. To nikt inny jak ninja. Osobnik działający od okresu Kamakura aż do Edo.
Czy ninja przetrwali do dzisiaj? Naszym wojownikiem jest polski stunter mieszkający w Ząbkowicach Śląskich. Na placu boju odziany w kask i ochraniacze, miotający agresywnym, ważącym niespełna 200 kg jednośladem. Marcin ’Korzeń’ Głowacki, gdyż o nim tutaj mowa, powala swoim stylem jazdy.
Zanim jednak obejrzycie nagranie polskiego ninja, sprawdźcie co o swojej najnowszej produkcji mówi sam ’Korzeń’: 'W moim najnowszym filmie pt. »Revenge of the ninja« możecie zobaczyć skrót z sezonu 2011. Produkcja ukazała się dużo później, niż było to planowane, ponieważ chciałem, aby tym razem film nabrał lepszej oprawy. Do klipu zostało dodane m.in. ciekawsze intro, więcej akcji z różnych miejscówek, kilka nowych tricków i upadków, a to wszytko w jakości HD. Film miał być dynamiczny z odrobiną agresji i w podobnym stylu jak poprzednie’.
MOTOGEN: Z opanowania których tricków jesteś najbardziej zadowolony?
Marcin ’Korzeń’ Głowacki: W filmie możecie zauważyć kilka lepszych tricków, których udało mi się nauczyć w poprzednim sezonie, np. Cyrkle HC na odcinie, Deathspin/Stoppie 270, Switchback Coffin Zero’s, Superman, Canguru, wskok na Special K z puszczeniem ręki oraz wiele combosów w cyrklach.
Kilka słów od Ciebie dla fanów.
Zima to czas na odświeżenie motocykla i przemyślenia. Mam kilka pomysłów na nowy sezon, ale nie będę o nich mówił, aby nie zapeszyć. Mogę zdradzić jedynie, że z mojej strony pojawi się więcej produkcji o różnej tematyce.
Dziękujemy za rozmowę!