Intensywny pościg (z pasażerką!) po wąskich ulicach - brazylijska policja nie odpuszcza - Motogen.pl

Pościgi policyjne w Brazylii to totalnie dzikie przeżycie. Wąskie uliczki i jazda na limicie, pomiędzy samochodami lub ścianami…

Pomimo wielu groźnych sytuacji, kilku niemalże stłuczek, pościgi nie są przerywane. Nawet jeżeli – tak jak tutaj – na motocyklu jest także pasażerka, której życie także mogło być zagrożone. Brazylijska policja nie ma w zwyczaju odpuszczać, a to dlatego, że motocykle często wybierane są przez poważnych kryminalistów (również z pasażerkami) jako narzędzie ucieczki.

W tekście otwierającym nagranie możemy przeczytać, że podczas miejskiego patrolu, dwóch moto-funkcjonariuszy zauważyło parę, która na motocyklu wykonywała niebezpieczne ewolucje. Motocykl miał też zasłoniętą tablicę rejestracyjną.

Po pościgu policja najwyraźniej zabezpieczyła też „stories” z tego miejsca, na których wyraźnie widać (od 0:50 w filmie), jak para na motocyklu wykonuje wheelie ku uciesze osób zgromadzonych na skwerku…

Pościg trwał ponad 12 minut. W początkowej fazie policjanci zgubili uciekiniera, ale udało się go ponownie dogonić. Wtedy funkcjonariusz nie dał za wygraną.

Funkcjonariusze korzystali z dwóch Suzuki V-Strom 650. Uciekinier jechał niedużą, prostą Hondą.

Pościg zakończył się, gdy uciekający motocyklista popełnił błąd – nie zmieścił się na zakręcie wąskiego chodnika (ok. 12:45). Zawadził o murek i zaliczył upadek. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Ciekawi jesteśmy, o czym rozmawiali policjant z uciekinierem, bo dialog ten brzmiał niemalże przyjacielsko. Tekst na ekranie zamykającym mówi, że obie osoby zostały zrewidowane, nie miały przy sobie niczego nielegalnego, motocykl należał do motocyklisty, dokumenty się zgadzały. Czy ktoś wie, jak w Brazylii wygląda kara za taką ucieczkę?


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany