Yamaha rozwija systemy ostrzegawcze z radarami - wyświetlacze w lusterkach i w szybie? - Motogen.pl

Yamaha powoli dołącza do grupy producentów z radarami w motocyklach. Nowością jest, że ostrzeżenia pojawią się… w lusterkach, a nawet w szybce owiewki przedniej.

Spokojnie można stwierdzić, że pod względem nowinek high-tech, rok 2021 w branży motocyklowej był rokiem radarów w motocyklach. Pojawienie się radarów z przodu i z tyłu pozwoliło na zastosowanie takich nowości, jak tempomaty adaptacyjne, czy ostrzeżenia przed pojazdami nadjeżdżającymi z przodu i z tyłu.

BMW, Ducati i KTM już zaprezentowali motocykle z radarami, Kawasaki i Harley-Davidson potwierdzali prace, Suzuki stawia póki co na stopniową ewolucję, a co z pozostałymi dwoma japońskimi gigantami? Honda wielokrotnie opisywała patenty dotyczące takich lub innych systemów bezpieczeństwa, a karty Yamahy właśnie zostały odkryte.

Yamaha R1 w szkicach patentowych

Patenty z Japonii

W Japonii ujawnione zostały patenty Yamahy, które jasno zdradzają, że firma pracuje nad systemem radarów i ostrzeżeń oraz nad komunikacją vehicle-to-vehicle. (Pamiętacie Konsorcjum Connected Motorcycle Consortium składające się z BMW, Hondy, Yamahy, KTM, Suzuki oraz Triumph?)

Systemy Yamahy mają robić mniej więcej dokładnie to samo, co u konkurencji. Docelowo mają także umożliwiać autonomiczną komunikację pomiędzy pojazdami, czyli „tę nadchodzącą rzecz w motoryzacji”. Nie jest jasne, czy Yamaha opracowała radary samodzielnie, czy korzysta z systemów Bosch lub Continental.

Systemy ostrzeżeń w… R1?

Aby zilustrować swoje nowe systemy, w patentach użyta została sportowa Yamaha R1. Dość osobliwy wybór, bo w R1 bardziej liczą się możliwości na torze, niż aktywne bezpieczeństwo na autostradzie. Może Japończycy jeszcze nie mogą chwalić się następcą serii FJR. Ponadto R1 świetnie ukazuje inny aspekt pomysłu Yamahy – ostrzeżenia nie będą pojawiały się na głównym ekranie zegarów, a więc nie potrzeba tego ekranu powiększać.

Kokpit R1. Punkty 41 to ekrany w lusterkach, natomiast pkt 42 to ostrzegawcze LEDy tuż nad lustrami.

Ostrzeżenia komunikowane będą za pomocą lusterek. W obudowie, tuż nad lustrem, znajdzie się rząd ostrzegawczych LEDów. W zależności od komunikatu zapalały się będą z różną intensywnością, w różnym kolorze. W lustrze z kolei ukryty będzie mały ekran przezierny. Zazwyczaj będzie niewidzialny, ale w razie zagrożenia, będzie iluminował ikonę zagrożenia spod lustra.

Ekran ukryty w lusterku pokaże odpowiednią ikonę, a pasek LED w obudowie przyciągnie uwagę motocyklisty.

Yamaha pochwaliła się nawet pierwszymi ikonami zagrożeń i informacji. Mogą to być:
– ostrzeżenie przed kolizją z przodu (zbyt mała odległość od pojazdu poprzedzającego);
– ostrzeżenie przed pojazdem nadjeżdżającym z tyłu;
– ostrzeżenia o przeszkodach w martwych punktach;
– powtórzenie znaku ograniczenia prędkości;
– ostrzeżenie o przekroczeniu prędkości;
– nadchodzące połączenie (smartfon);
– nadjeżdżający pojazd uprzywilejowany (dzięki komunikacji V2V).

Ikony ostrzeżeń.

Yamaha pokazuje, że lusterka nie są jedynymi miejscami z możliwością wyświetlenia komunikatów. W jednośladach z rozbudowanymi owiewkami (jak T-Max, a może przyszła FJR, albo nowy Niken), ostrzegawcze LEDy oraz małe wyświetlacze przezierne mogą być zintegrowane z szybą.

Inny przykład umieszczenia ekranów i pasków LED – w szybie (punkty 41 i 42).

Co uważacie o implementacji radarów i coraz bardziej rozwiniętych systemów bezpieczeństwa? No i co sądzicie o pomyśle Yamahy, aby ostrzeżenia znajdowały się w lusterkach, a nie w zegarach?


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany