Rockstar Makita Suzuki Racing znowu na podium - Motogen.pl

Josh Creamer i Dustin Weimmer, zawodnicy zespołu Rockstar Makita Suzuki Racing, ścigający się na quadach Suzuki QuadRacer R450, zdominowali zawody V rundy Mistrzostw AMA ATV Motocross, rozegrane w Stampede w Pennsylvanii.

To już piąty raz kiedy zawodnicy Suzuki zajmują w tym sezonie podium. Tym razem lepszy okazał się Josh Creamer, który wygrał obydwa biegi i dzięki temu objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej Mistrzostw. Obrońca tytułu Mistrzowskiego, Dustin Weimmer, zajął kolejno trzecie i drugie miejsce.  Pierwszy wyścig, dla obu rywalizujących w tym roku o tytuł zawodników Suzuki, okazał się bardzo trudny z powodu nienajlepszego startu. Weimmer po pierwszym zakręcie znajdował się aż na dwunastym miejscu, tuż przed Creamerem. Obaj jeźdźcy na QuadRacerach R450 szybko przebili się jednak do czołówki. Josh objął prowadzenie, a Dustin zdołał wywalczyć trzecie miejsce. W drugim biegu Creamer wystartował znacznie lepiej i bardzo szybko objął prowadzenie, którego nie oddał aż do mety. Weimmer ponownie musiał nadrabiać straty po słabym starcie, ale, jak na Mistrza przystało, poradził sobie z rywalami i ukończył bieg tuż za swoim kolegą z zespołu.

Podwójna wygrana Suzuki umacnia Creamera i Weimmera na czele klasyfikacji generalnej mistrzostw AMA ATV Motocross. Obaj koledzy z zespołu Rockstar Makita Suzuki po raz kolejny zamienili się tylko miejscami. Na szczyt z 219 punktami powraca Josh Creamer, który po zawodach na torze Steel City Raceway ma trzy punkty przewagi nad Dustinem Weimmerem.

Następne zawody odbędą się w dniach 12–13 czerwca na torze Spring Creek w Millville w Minnesocie.

Josh Creamer: 'Mój QuadRacer R450 wspaniale dziś pracował, a silnik tuningowany przez Yoshimurę doskonale spisywał się na podjazdach. To wspaniałe uczucie odzyskać prowadzenie w mistrzostwach, które straciłem na rzecz Dustina w poprzedniej rundzie. Mam nadzieję, że utrzymam je do ostatniego wyścigu sezonu, bo przecież o to właśnie chodzi w mistrzostwach. Ale wiem, że nie będzie łatwo, i jeśli tylko Dustin i ja do końca roku unikniemy kontuzji jak i pecha, to losy tytułu pozostaną otwarte aż do ostatniego wyścigu’

Dustin Weimmer: 'Mimo kontuzji rzepki kolanowej po uderzeniu grudą ziemi, byłem w stanie wywalczyć drugie miejsce w drugim moto. Zapewniam, że kontuzja nie powstrzyma mnie przed walką o zwycięstwo w kolejnych zawodach’.