Jak (NIE!) prostować tylną ramę w YZF-600R: wciągarka, pasy i motocykl oparty o drzewo [video] - Motogen.pl

Oglądając ten film oniemiałem. I solidarne ostrzegam – poziom tandeciarstwa jest tu skrajnie wysoki! Amerykański redneck opiera motocykl o drzewo i za pomocą wyciągarki z pasami prostuję ramę…

Facet zaliczył glebę na Yamasze YZF600R, a Thundercaty mają tak, że pierwszym elementem, który obrywa, jest tylna rama pomocnicza. Wygina się wokół własnej osi na samą myśl o dotknięciu asfaltu. Tylna rama jest stalowa, też przyspawana na stałe do głównej. Nie da się jej w prosty sposób odkręcić i wymienić… Dlatego niektórzy ją odcinają i w to miejsce wspawują tylną ramę od YZF-R6. A inni, tak jak Reserector z poniższego filmu, starają się ją wyprostować (mniej lub bardziej profesjonalnie).

Musicie wiedzieć, że Reserector jest przy okazji sprytną złotą rączką w stylu „redneck” (czyli amerykańska odmiana „wieśniaka”) ze stanu Missisipi. Posiada też samochód offroadowy z wyciągarką.

Wniosek jest prosty, jasny i oczywisty! Pogiętego Thundercata należy zaprzeć o drzewo i prostować za pomocą wyciągarki!

Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałem, a słuchając z jaką pasją Reserector opowiada o sposobie prostowania ramy motocykla wyciągarką, włos jeżył mi się na głowie, a wewnątrz rosło oburzenie. Na domiar złego, gdzieś w połowie motocykl się nonszalancko przewrócił.

Zresztą może słyszeliście, co bohater mówi tuż przed rozpoczęciem ciągnięcia, po wytłumaczeniu swojego pomysłu:

„Nie jestem pewien jak to zadziała i nie mówię, że to bezpieczne. Ale nie mogłem znaleźć nic na ten temat w serwisówce – oni każą ci kupić nową ramę.”
– SERIO? CIEKAWE DLACZEGO?

„Powiedziałem naaah, możemy to z-redneck-ować.”
– No tak, jasna sprawa, to oczywiste.

Przyglądając się konfiguracji całego zestawu, uważam że o ile pierwiastek rednecka jest tu zbyt ogromny. A jednak przyznaję, że Reserector podszedł do tematu dość sprytnie. Oparł motocykl w solidnym miejscu; jego przód zabezpieczył w kilku miejscach, aby rozproszyć energię i aby nie doszło do odkształceń przodu; zastosował niezłą dźwignię.

Przy okazji w tle słychać strzały.
„To mój sąsiad sobie strzela, to normalne w tej okolicy.”

Sprytne podejście rednecka nie zmienia to faktu, że motocyklem prostowanym w taki sposób nie chciałbym jeździć. Tym bardziej, że Thudnercat to przecież szybka maszyna!

Swój film bohater kończy stwierdzeniem:
„To tyle, może wam to pomoże, a może się pośmiejecie.”

Znacznie później, Reserector dodał komentarz pod filmem:
„Dodam tylko, że naprawa się powiodła. Motocykl jedzie perfekcyjnie, nawet 'bez trzymanki’.”

Jeżeli kiedyś natraficie na Thunercata o numerach MC 35885 z Missisipi… No sami wiecie.

No dobra, to teraz Wasza kolej. Co uważacie o takim sposobie prostowania ramy? Jeździlibyście motocyklem po takiej „naprawie”? Dajcie znać w komentarzach.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany