Zanim zdjęto płachty z motocykli na scenie gościli Lin Jarvis, Jorge Lorenzo i Valentino Rossi. Lin Jarvis z optymizmem spogląda na kolejny sezon i jego wypowiedź można podsumować cytatem „Chciałbym zobaczyć taki sam wynik, ale z inną historią”. Odnosi się to oczywiście do wydarzeń z końcówki sezonu 2015.
Valentino Rossi i Jorge Lorenzo zgodnie podkreślali, że największe wyzwanie to nowe opony i nowa elektronika. Zawodnicy oczekują od inżynierów przede wszystkim zwiększenia mocy i prędkości na długich prostych. Problem ten był sygnalizowany jeszcze podczas ostatnich testów w ubiegłym roku. Oprócz tego Yamaha i pozostałe ekipy muszą uporać się z kiepską przyczepnością przedniej opony. Po zeszłym sezonie spodziewaliśmy się, że Yamaha na stałe wprowadzi spojlery na przedniej owiewce jako element konstrukcyjny motocykla, ale wygląda na to, że skrzydła będą używane sporadycznie. Zmianie uległa również średnica kół i od 2016 roku będą one miały rozmiar 17”, a wcześniej było to 16,5”.
Lorenzo zapytany o konkurowanie z Rossim powiedział dyplomatycznie, że dla niego i dla teamu taka walka ma sporo zalet. Zawodnicy będą chcieli dać z siebie wszystko, a przecież o to chodzi, żeby byli w czubie tabeli i dodatkowo każdy marzy o zwycięstwie. Wszyscy oczywiście byli ostrożni w wypowiedziach i dyplomatycznie określali wydarzenia ostatnich miesięcy ubiegłego sezonu. Ostatecznie nowy rok to nowe możliwości i nowa karta do zapisania.