Rajd Dakar 2021 już za kilka dni, wiesz komu kibicować? [zapowiedź] Jędrzejak 28 grudnia 2020 Rajdy, Wyróżnione Ponad 7,5 tysiąca kilometrów w dwanaście dni – to zadanie do wykonania dla wszystkich herosów, którzy 3 stycznia staną na starcie 43. edycji Rajdu Dakar. Do rajdu zgłoszonych zostało 321 pojazdów, w tym 108 motocykli, 21 quadów, 124 samochody i pojazdy kategorii SSV oraz 42 ciężarówki. Zawodnicy po raz drugi w kilkudziesięcioletniej historii powalczą na terenie Arabii Saudyjskiej. Do pokonania mają 7646 kilometrów, w tym 4767 km odcinków specjalnych. Start (3 stycznia) i metę (15 stycznia) wydarzenia zaplanowano w Dżuddzie. Młodzi motocykliści z Polski Start wszystkich Polaków w Rajdzie Dakar 2021 już zapowiadaliśmy na stronach Motogen.pl. Wielkie motocyklowe nadzieje wiąże się z Maciejem Giemzą i Adamem Tomiczkiem z Orlen Team. Są to zawodnicy wciąż młodzi, ale już doświadczeni. Jest też pewien “najmłodszy Polak”. Dakar 2021 będzie czwartym dla Macieja Giemzy. Pochodzący z Piekoszowa koło Kielc 25-latek w styczniu mijającego roku finiszował na 17-tej, najlepszej w dotychczasowej karierze, pozycji. Po zwycięstwie w kategorii Junior Pucharu Świata w rajdach Baja, młody motocyklista mierzy w równie świetny wynik w Arabii. W trakcie ubiegłorocznej edycji Rajdu, z powodu wypadku, Adam Tomiczek – wychowanek Akademii ORLEN Team, musiał wycofać się z dalszej rywalizacji. Motocyklista jadący Husqvarną FR 450 Rally Replica, który wrócił do startów po doznanej na Dakarze kontuzji, będzie chciał za wszelką ceną przywieźć do kraju wysoką pozycję w klasyfikacji generalnej. Najmłodszym motocyklistą, którego jazdę będziemy obserwować szczególnie uważnie, będzie Konrad Dąbrowski, syn Marka, jednego z polskich pionierów Dakaru (9. miejsce w 2003). Motocykle w Rajdzie Dakar – czego się spodziewać? Po zwycięstwie Ricky Brabeca (Honda), które przerwało wieloletnią dominację KTM, rywalizacja w kategorii motocykli w 43. edycji Dakaru będzie wyjątkowo emocjonująca. Austriacki producent chce odzyskać koronę i liczy na trzech byłych zwycięzców imprezy. Stawka faworytów nie ogranicza się do tych dwóch marek. Wyzwanie na saudyjskiej pustyni podejmą także inne sławy, jak Adrien Van Beveren (Yamaha) czy Pablo Quintanilla (Husqvarna). Wśród motocyklistów młodszej generacji, poza Polakami warto zwrócić uwagę na takie nazwiska, jak Ross Branch, Skyler Howes, Jamie McCanney, czy debiutanci – Daniel Sanders i Tosha Schareina. W sporcie nie ma niepokonanych. W wielu edycjach rywale byli blisko wygranej, ale aż do stycznia 2020 wygrywały motocykle KTM. Zwycięska passa rozpoczęła się, gdy Fabrizio Meoni wygrał w 2002, a potem jego dzieło kontynuowali następcy, a wśród nich Cyril Despres i Marc Coma. Wreszcie Ricky Brabec na motocyklu Honda przerwał serię18 kolejnych zwycięstw KTM. W styczniu 2021 Toby Price, Sam Sunderland i Mathias Walkner zrobią wszystko,aby odzyskać prymat dla austriackiej marki. Styczniowa wygrana Amerykanina, startującego z numerem 1, doda wiary w sukces i pewności siebie zespołowi Hondy, który ma w swojej talii jeszcze inne świetne karty. Do faworytów należeć będą także Kevin Benavides, Ignacio Cornejo i Joan Barreda. Kolejna japońska marka Yamaha takżenie ukrywa swych ambicji. W styczniu 2020 jej dwaj liderzy zaliczyli bardzo pechowy występ i szybko odpadli z rajdu. Adrien Van Beveren, który ścigał się niecałe 3 dni, zademonstrował świetną formę w dwóch grudniowych rajdach Baja de Ha’il, które odbyły się w Arabii Saudyjskiej. Zespół błękitnych będzie liczył także na takich kierowców, jak Andrew Short (szósty w 2019) i Franco Caimi (ósmy in 2020), a były motocyklista Yamahy Xavier de Soultrait będzie tym razem bronił barw marki Husqvarna wraz z Pablo Quintanillą, drugim w klasyfikacji w styczniu 2020, który w swoich 8 startach, czterokrotnie kończył Dakar w czołowej piątce. Do walki o czołowe pozycje będą chcieli włączyć się przedstawiciele młodego pokolenia – Luciano Benavides (szósty w 2020), Ross Branch, Skyler Howes i Jamie McCanney. Wszyscy oni ukończyli poprzedni Dakar w czołowej piętnastce. Na starcie zobaczymy także obiecujących motocyklistów, którzy wcześniej, w innych dyscyplinach sportu motocyklowego zwrócili na siebie uwagę producentów. Należą do nich Australijczyk Daniel Sanders (KTM), który chce pójść w ślady swojego wielkiego rodaka Toby Price’a, Portugalczyk Rui Gonçalves zgłoszony przez Sherco i Hiszpan Tosha Schareina. Polacy na quadach Wśród quadowców zabraknie Rafała Sonika (jego racjonalne powody rezygnacji przytoczyliśmy tutaj) oraz Arkadiusza Lindera (który zmuszony był zrezygnować w ostatnich godzinach). W stawce pozostał Kamil Wiśniewski. Jeden z najlepszych polskich zawodników w kategorii tych pojazdów za każdym razem wraca z Dakaru z bardzo dobrym rezultatem, a w tym roku wspierany jest przez Orlen Team. Original by Motul: wytrzymałość i tempo Trzydziestu śmiałków wyruszy w styczniu z Dżuddy na trasę ekstremalnej przygody. Pojadą oni w klasyfikacji Original by Motul bez serwisu i co wieczór, po przyjeździe na biwak będą mogli liczyć tylko na siebie. Stoi przed nimi zadanie najtrudniejsze z możliwych. Muszą wykazać się niewiarygodną wytrzymałością, ale i szybkim tempem, aby liczyć na dobry wynik. Tegoroczny zwycięzca, Rumun Emanuel Gyenes, który osiągnął metę w mieście Qiddiya na 29 pozycji w klasyfikacji generalnej, będzie bronił trofeum. Do jego najgroźniejszych rywali będą należeć Francuz Benjamin Melot i David Pabiska z Czech, debiutant w tej kategorii, który w 2014 ukończył Dakar na 18 miejscu w klasyfikacji generalnej. Co się zmienia w Dakarze 2021? Nadchodząca edycja Rajdu Dakar przynosi dla startujących wiele zmian, a najważniejsza dotyczy dystrybucji roadbook’ów. Zawodnicy otrzymają je zaledwie dziesięć minut przed startem każdego etapu. Podczas tzw. etapów maratońskich, kierowców samochodów obowiązywać będzie zakaz wymiany opon. W trosce o bezpieczeństwo, przy najniebezpieczniejszych fragmentach tras wprowadzone zostaną strefy ograniczonej prędkości, a także sygnały dźwiękowe. Ponadto wszystkich zaangażowanych w rajd obowiązywać będzie reżim sanitarny, związany z aktualnie panującą pandemią.