W ostatnie upały ciężko było wytrzymać w T-shircie i krótkich spodenkach, a co dopiero w pełnym kombinezonie… Niektórzy nawet zaczęli jeździć w owych T-shirtach, ale co jeśli nie chcemy rezygnować z bezpieczeństwa? W tej chwili coraz więcej firm oferuje typowo letnie kurtki, wentylowane w każdym możliwym miejscu. Jedną z takich kurtek jest Richa Wind Mesh.
Czym charakteryzuje się taka kurtka? Przede wszystkim standardowy materiał wierzchni w bardzo dużej części zostaje zastąpiony panelami z gęstej siatki. Taka siatka zapewnia odporność na ścieranie, ale miejsca najbardziej narażone w razie szlifu pozostają zakryte. Poza tym typowo letnia kurtka nie ma membrany, z której, jak dobra by nie była, żadnego pożytku w upał nie będzie, za to temperatura znacznie by podskoczyła. Protektory są wszędzie tam, gdzie w standardowych kurtkach motocyklowych, czyli na łokciach, barkach oraz plecach.
Szczegóły
Jak wygląda sprawa wentylacji w testowanym przez nas modelu Richa Wind Mesh? Siatka znajduje się na klatce piersiowej i ciągnie się pod sam kołnierz. Również na rękach i plecach umieszczono trochę przewiewnego materiału – dokładnie możecie to zobaczyć na naszych zdjęciach. Nie ma więc wlotów zamykanych suwakami, tak jak to bywa w standardowych kurtkach motocyklowych.
Mamy dwie zewnętrzne kieszenie, zamykane suwakiem, natomiast wewnętrznej nie znajdziemy żadnej, bo po prostu nie ma na nią miejsca (kieszeń musiałaby znajdować się pod siatką, ograniczając tym samym wentylację). Na szczęście, kieszenie zewnętrzne są wystarczająco pojemne, żeby zmieścić w nich portfel, dokumenty i telefon. Na dolnej części pleców znajduje się kieszeń przeznaczona na pokrowiec przeciwdeszczowy, zakładany na kurtkę. Pokrowiec ten jest w standardzie, nie trzeba go więc dokupować osobno. Nie należy go jednak traktować jako standardowej kurtki przeciwdeszczowej, która pomoże przejechać pół Polski w ulewie. Po prostu ze względu na liczne elementy, wykonane z siatki, podczas deszczu można momentalnie zmoknąć i wtedy taki pokrowiec ratuje sytuację.
Richa dobrze wykończyła kołnierz i rękawy. Zakończenia są miękkie i nie drażnią skóry, nawet przy mocno zaciśniętych mankietach rękawic. Poza tym na każdym rękawie można znaleźć pasek kompresyjny, pozwalający na lepsze dopasowanie kurtki do ciała.
Jedziemy
Tyle jeśli chodzi o teorię. W praktyce jest równie dobrze – wentylacji, którą zapewnia Richa Wind Mesh, nie da się porównać do tej w standardowych kurtkach. Podczas jazdy wieje niemal tak, jakby kurtki w ogóle nie było – nawiew jest bardzo silny i sprawdza się nawet podczas największych upałów. Komfort jest zupełnie inny niż w normalnej kurtce, nawet jeśli ma wypiętą membranę. Są też swego rodzaju hybrydy, takie jak testowana przez nas Modeka Roma (kurtka z wypinaną membraną, z licznymi elementami siatkowymi), jednak zazwyczaj nie są one aż tak wentylowane, jak kurtki typowo letnie.
Jednak o jeździe w chłodniejsze dni nie ma najmniejszego sensu wspominać. Tego typu odzienie w żadnym wypadku nie jest w stanie zastąpić standardowej kurtki motocyklowej; nadaje się tylko i wyłącznie do jazdy latem. Gdyby np. w nocy mocno się ochłodziło, można ewentualnie poratować się kurtką przeciwdeszczową.
Richa Wind Mesh, mimo że zapewnia tak dobrą wentylację, nie jest jednak idealna. Ma pewną bardzo poważną wadę, która negatywnie wpływa na całokształt. O co chodzi? Otóż w kilku miejscach producent pożałował wyściółki! Nie ma jej na części pleców, ale tam akurat to nie przeszkadza, ponieważ w tym miejscu znajduje się protektor albo żółw. Gorzej, że pożałowano jej też w rękawach… Właściwie to połowa rękawa ma wyściółkę, a połowa nie. Efekt jest taki, że kurtka lepi się do ciała jak worek i taka też wydaje się w dotyku. Wystarczy się lekko spocić i już jest kiepsko, bo wilgoć nie ma gdzie odparować… Pomaga jazda w bieliźnie termoaktywnej z długim rękawem, ale nawet jak ma się ją na sobie, to i tak odczuwa się brak wyściółki. Za takie niedopracowanie bardzo duży minus.
Podsumowanie
Richa Wind Mesh mogła być bardzo dobrą kurtką – porządnie wykonaną (mocne szwy itp.), świetnie sprawdzającą się podczas upałów. Niestety, koniec końców sprawdza się po prostu dobrze. Cena 500 zł byłaby znośna, gdyby nie wspomniane braki wyściółki. W tej sytuacji kwota ta wydaje się być zawyżona.
Plusy:
– dodatkowa kurtka przeciwdeszczowa,
Minusy:
– niekompletna wyściółka,
Zostaw odpowiedź