Damski duet: Ixon Electra i Ixon Amaris - Motogen.pl

Zaspokojenie oczekiwań motocyklistek co do stroju jest o tyle trudniejsze do zrealizowania, że o ile Panowie głównie zwracają uwagę na użyteczność, komfort, bezpieczeństwo, o tyle w przypadku Pań dochodzi bardzo ważny element, a mianowicie wygląd. I to zarówno samego produktu, jak i użytkowniczki w tymże. Czy oferowany przez firmę Ixon model kurtki Electra spełnia te wszystkie wymogi?

 

Użyteczność i komfort

Model Ixon Electra określany jest jako wielosezonowy, uniwersalne 3 w 1. Jego uniwersalność polega na tym, że posiada wodoodporną membranę oraz podpinkę termoizolacyjną, czyli ocieplacz. Obydwie te warstwy są odpinane, co daje możliwość zastosowania ich w przeróżnych konfiguracjach w zależności od potrzeb. Dzięki temu mamy kurtkę tekstylną bez żadnej podpinki, kurtkę z membraną przeciwdeszczową, kurtkę z ocieplaczem lub wspomniane 3 w 1, czyli kurtkę z ocieplaczem i z membraną. Innych kombinacji nie próbowałam, ale wierzę w nieograniczoną fantazję. Ponieważ dopinane warstwy są mocowane za pomocą suwaków, manewry zapinania i odpinania nie sprawiają większych problemów i nie zajmują zbyt wiele czasu. Trudniejsze i mniej wygodne było przyczepianie warstw w rękawach, przy nadgarstkach. Wymagało to sporo czasu, precyzji, no i nerwy nie wskazane.


Podczas upalnych dni, których można było doświadczyć tego lata, bardzo dobrze ze swych zadań wywiązały się panele wentylacyjne umieszczone na przodzie, tyle kurtki oraz na rękawach. Ich wielkość oraz położenie świetnie definiują stwierdzenie: „doskonała cyrkulacja powietrza”. A bez górnolotnych banałów – panele sa na tyle duże i przewiewne, że przyjemnym było uczucie wpadania i wypadania powietrza. Zwłaszcza kiedy temperatura powietrza wahała się na poziomie +20-25 stopni. W czasie 30. stopniowych upałów – już nie było tak przyjemnie, ale ponieważ zdrapki preferujemy tylko w kolekturach – chciał nie chciał, trzeba było i to przetrwać. 

 

Podczas jednej z letnich burz bez zastrzeżeń przebiegł test w konfiguracji: kurtka + membrana. Użycie określenia „wodoodporna membrana” jest całkowicie uzasadnione. Co prawda były to opady przy temperaturze +25 i po zdjęciu kurtki czułam się jakbym wyszła z foliowego worka, to jednak wodoodporność zaliczona. Podczas testu, gdy temeperatura wahała się w granicach +18-23 stopnie, najlepszym rozwiązaniem były dwie opcje: koszulka termicza i kurtka bez podpinek lub t-shirt i kurtka z wpiętym ocieplaczem. Neoprenowy kołnierz, poza ochroną karku i szyi, stanowi również barierę termiczną, ograniczającą wpływ wysokich i niskich temperatur.

dopasowanie i kieszenie

Na uwagę w tym modelu zasługuje jeszcze możliwość regulacji obwodu rękawów i pasa. Rękawy regulować możemy za pomocą zatrzasków. Zaś w pasie zastosowano zarówno suwaki, jak i zatrzaski i to aż w trzech pozycjach zwężania czy też poszerzania. A zatem szeptem mówiąc, jest to idealne rozwiązanie i sposób na tzw. zbędne kilogramy po zimie. Ta sama kurteczka, a jakby większa.


Ponieważ w czasie jazdy pozbawione jesteśmy jakże ważnego atrybutu kobiecego pod tytułem: torebka, producent pomyślał o Paniach i w tej kwestii. Kurtka Electra posiada dwie zewnętrzne kieszenie, zapinane na ekspres. Ponadto kieszenie znajdują się po wewnętrznej stronie kurtki, a także na  ocieplającej podpince. Ja co prawda nie lubię wypychać kieszeni i  jestem zwolenniczką przewożenia swoich skarbów w plecaku, ale zapewniam, że kieszenie są duże, użyteczne, a do tego zabezpieczone rzepami i suwakami. Spokojnie zmieścicie tam portfel, dokumenty, telefon, błyszczyk, a co sprytniejsze użytkowniczki upchną tam jeszcze wiele innych gadżetów.


Kolejnym udogodnieniem w kurtce Electra jest możliwość spięcia jej ze spodniami Ixon. Ten model zepniemy ze spodniami  za pomocą zaczepu z napą.

Bezpieczeństwo

W kwestii bezpieczeństwa zastosowano ochraniacze łokci, ramion i pleców, które posiadają certyfikat CE. Protektory są odpowiednio duże, ale zarazem tak elastyczne, że obyło się bez wrażenia jazdy z książką zamiast ochraniacza. Na plecach znajduje się piankowy ochraniacz pleców, ale istnieje również możliwość założenia sztywnego ochraniacza. Do wykonania zewnętrznej warstwy użyto materiału Spylex, wyjątkowo wytrzymałego i odpornego na różnego rodzaju przetarcia, który połączono z panelami z tkaniny Mesh. To z kolei tkanina, która ze względu na układ włókien, zapewnia przewiewność i umożliwia swobodną cyrkulację powietrza, nawet podczas upałów.

Wygląd

Electrę łatwo wypatrzeć wśród innych wieszaków z kurtkami. Wzrok przyciąga różnorodna gama kolorystyczna. Kolorowe wstawki ożywiają dominującą czerń. Bardzo gustowna i ciekawa jest również propozycja w postaci połączenia brązu i beżu. W każdym razie wersji kolorystycznych jest kilka, a zatem nawet posiadaczki wybrednych gustów znajdą dla siebie odpowiedni kolor. Ponadto model Electra oferowana jest w szerokiej gamie rozmiarów: od XS aż do 3XL.

 

Firma Ixon duży nacisk kładzie na wykonanie i jakość swoich produktów. I w tym przypadku kurtce nie można nic zarzucić. Nawet bardzo wymagającym użytkowniczkom trudno będzie znaleźć jakiś mankament. Uszyta jest starannie, szwy poprowadzone są równo, wykończenia również są bez zarzutów.


Kurtkę można bardzo dobrze dopasować do figury poprzez regulację obwodu pasa za pomocą ekspresu i zatrzasków. Dzięki temu zyskujemy wcięcie w talii, a podwiewające powietrze jest bez szans. Precyzyjne dobranie rozmiaru daje gwarancję, że protektory znajdują się w odpowiednich miejscach, przez co nie przesuwają się i chronią dane partie ciała. Pomimo, że jest to kurtka wielowarstwowa, nawet po założeniu obydwóch podpinek zakres ruchów jest wciąż nieograniczony, a co najważniejsze obyło się bez wrażenia bycia napompowaną do oporu Michelinką.

 

Kolejną testowaną propozycją od firmy Ixon dla Pań, są spodnie tekstylne Amaris, które w połączeniu z kurtkami Ixon dają mozliwość stworzenia całkiem przyzwoitego kombi.

 

SPODNIE IXON AMARIS – O TYM PRZECZYTASZ NA DRUGIEJ STRONIE MATERIAŁU

 

 

Jak spisały się spodnie Amaris w teście z kurtką Electra?

Bezpieczeństwo

Nad naszym bezpieczeństwem czuwać mają protektory kolanowe, wykonane z certyfikowanego materiału o nazwie Riplan. W dotyku są dość sztywne, a jednak na tyle elastyczne, że nie powodują dyskomfortu w pozycji siedzącej na motocyklu. Chód Robocopa też nam nie grozi. Umieszczone są w kieszeniach wewnątrz spodni, dzięki czemu można je wyjmować. Ponadto na biodrach umieszczono piankowe wzmocnienia. Niewielkie, ale są.

Komfort użytkowania

Ixon Amaris to tekstylne spodnie typu 3 w 1, a zatem jak rekalmuje je producent: propozycja uniwersalna. Posiadają bowiem podpinkę ocieplającą oraz membranę wodoodporną. Dzięki temu podróż w temperaturze 10-15 stopni odbywa się w warunkach komfortowych. Również membrana zdała egzamin podczas testów. Owszem – zewnętrzna warstwa spodni przyjęła w nieznacznym stopniu opady, ale wewnątrz wszystko pozostało suche. Na pochwałę zasługuje sposób zapinania tych dwóch warstw. Zarówno membrana jak i podpinka mocowane są za pomocą suwaków, co po pierwsze ułatwia ich dopinanie, a po drugie warstwy w pasie idealnie do siebie przylegają.


Na nogawkach znajdują się również wloty wentylacyjne, wykonane z materiału Mesh. Umieszczone są na przodzie nogawek i pod kolanem. To bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ zwłaszcza podczas jazdy w upale (25 stopni), kiedy stojąc na światłach opuszczamy nogi na asfalt – czuć wyraźnie odprowadzenie powietrza ze środka nogawki. Będąc już przy nich, spodnie Ixon mają zaskakująco dłuuugie suwakina końcu nogawek. Jest to ogromne ułatwienie, jeśli posiadamy buty z wysoką cholewką. Suwak sięga niemalże do kolana. Na samym dole tradycyjnie znajduje się napa na rzep, za pomocą której można regulować obwód nogawki i doskonale ją dopasować do buta. A na napie mały element odblaskowy. Mały, bo mały – ale zawsze.


To jednak nie koniec niespodzianek jeśli chodzi o nogawki. Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość ich skracania. Trzy rzędy nap ułatwiają regulację długości. To bardzo funkcjonalne rozwiązanie, które znakomicie rozwiązuje problem za długich nogawek.

Wygląd

Zewnętrzna warstwa spodni wykonana jest z odpornego na przetarcia materialu Spytech. Szwy i przeszycia wykonane są starannie. Przyglądając się im dokładnie nie znaleźliśmy ani jednej wystającej nitki. Prosty krój sprawia, że spodnie bardzo dobrze się układają i przylegają. Mimo że nie jestem fanką spodni tekstylnych, Ixon Amaris to pierwszy taki model, w którym nie czułam się jak koleżanka Pi i Sigmy. Mówienie o podkreślaniu sylwetki jest małym nadużyciem, ale generalnie odpowiednio dobrany rozmiar dobrze leży.


Jeśli już o dopasowaniu mowa – plusem spodni jest regulowany obwód pasa za pomocą rzepów na bokach. Spodnie na przodzie zapinamy na suwak, który na całej swojej długości dodatkowo zabezpieczony jest rzepem. Szeroki, solidny rzep pojawia się także w miejscu, gdzie w zwykłych spodniach mamy guzik. Z przodu spodni znajdziemy także dwie kieszenie zapinane na suwaki. Umiejscowione są trochę poniżej bioder, co ułatwia korzystanie z nich w pozycji siedzącej na motocyklu.

Podsumowując

Spodnie te spełniły moje wszystkie oczekiwania, czasem nawet miło zaskoczyły. W połączeniu z kurtką Electra tworzą uniwersalny zestaw. Producent nie zapomniał o kwestii bezpieczeństwa, którą udało się połączyć z wygodą i komfortem użytkowania. Do tego nawet surowe oko testera musiało przyznać, że zestaw bardzo dobrze się ze sobą komponuje i całkiem dobrze prezentuje.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany