Wojsko może zabrać Twój motocykl! - Motogen.pl

Nasze władze przypomniały sobie o możliwości „mobilizacji” prywatnych pojazdów na czas wojny. Oprócz kuriozalności całej tej sytuacji przynajmniej wreszcie zabrali się za coś wcześniej, z dużym wyprzedzeniem i raz będą przygotowani na coś, co, mamy nadzieję, nigdy nie nadejdzie.

Pismem z dnia 29 lutego 2012 roku Pan Piotr został powiadomiony, że powinien się stawić w jednej z Delegatur Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego jako strona wszczętego postępowania administracyjnego dotyczącego przeznaczenia rzeczy ruchomych, w tym wypadku motocykla Honda (osobowy, jak twierdzi Urząd Miasta), na uzupełnienie potrzeb planowanych w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny.

Sytuacja wydaje się bardzo ciekawa, gdyż, o ile Amerykanom nie odbije, żeby wyzwalać nas spod jakiegoś reżimu, by dobrać się do ropy, której nie mamy, kolejna wojna chyba nam nie grozi. Poza tym dotarła do nas na razie tylko jedna tego typu informacja, zatem wydaje się, że ewentualnie Honda Pana Piotra będzie musiała wystarczyć co najmniej paru naszym żołnierzom.

Oczywiście zabranie motocykla w czasie pokoju Panu Piotrowi nie grozi, więc straci on tylko czas na bezsensowne spotkanie się z jakimś urzędnikiem. Jedyną dobrą rzeczą w tej sytuacji jest świadomość, że ktoś w naszych strukturach administracyjnych potrafi patrzeć w przyszłość.

 

Więcej o motocyklach Honda