Honda patentuje motocykl ze zintegrowanym dronem! Ale po co? - Motogen.pl

Wow, ten patent jest świetny! Ale właściwie po co komu dron w zintegrowany w zadupku motocykla…?

Nowy patent odkrywa, że Honda pracuje nad motocyklem o napędzie elektrycznym z systemem wentylacji poprzez cały tylny zadupek, wraz z czterema wentylatorami z tyłu (pamiętacie Benelli Tornado?). No bajer, ale to dopiero wierzchołek góry lodowej.

Te wentylatory tak naprawdę przeistaczają się w drona! I to jak widowiskowo! Zadupek się otwiera, tworząc coś w rodzaju lądowiska dla śmigłowców. Sam dron także zmienia swoją konstrukcję, rozszerzając rozstaw wirników. Wtedy może wzbić się w powietrze. No dobra, tylko po co?

Tak naprawdę to tutaj kończą się oficjalne informacje, bo Honda opatentowała konstrukcję, ale nie konkretne zastosowanie. Do czego może więc służyć dron?

Może to będzie idealny wynalazek dla moto-vlogerów, a dron będzie śledził swojego właściciela, tworząc słodkie, zwalające z nóg ujęcia dla znajomych i nieznajomych. Pytanie tylko, czy taki zintegrowany dron będzie w stanie nadążyć za swoim panem…

Może dron będzie wzbijał się w powietrze w sytuacji awaryjnej, na przykład przy wypadku, alarmując służby ratownicze o położeniu motocykla. To miałoby sens, ale tylko pod warunkiem, że wypadek byłby wyjątkowo niegroźny dla konstrukcji zadupka i drona tam ukrytego…

Może dron śledziłby właściciela, jednocześnie monitorując sytuację na drodze oraz komunikując się z innymi użytkownikami drogi i infrastrukturą? Pomysł świetny, tylko na ile czasu wystarczy baterii w takim dronie… No i co z ostrzeżeniem o korku, gdy motocyklista jedzie pomiędzy samochodami?

Mówi się też o tym, że dron miałby dostarczać nową baterię do swojego statku-matki do motocykla elektrycznego – a to brzmi już zupełnie absurdalnie, bo albo dron musiałby mieć ogromną moc i potężne wirniki, albo baterie motocykla musiałyby być skrajnie lekkie. Albo i to i to. Ale może to wizja przyszłości od Hondy?

No i jeszcze jedno – czy dron będzie potrafił startować i lądować na motocyklu w trakcie jazdy, samodzielnie? To byłoby mega szpanerskie!

Jakie widzicie zastosowania dla drona zintegrowanego z motocyklem?

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany