Suzuki Moto Szkoła - szkolenia na torze, których nie warto ominąć! [RELACJA, ZDJĘCIA] - Motogen.pl

Suzuki Moto Szkoła to track day ze szkoleniem, organizowany przez Suzuki Motor Poland oraz JC Group. Te szkolenia na torze odbywają się regularnie i po prostu nie warto ich omijać… Pod warunkiem, że jeździsz Suzuki!

Suzuki Moto Szkoła jest cyklem wydarzeń torowych zasługującym na szczególną uwagę. Wyjątkową sytuacją jest, aby importer motocykli organizował cykliczne, częste, regularne i przystępne cenowo imprezy na torze, których głównym celem jest podnoszenie umiejętności jazdy. Suzuki Motor Poland jest jednym z niewielu importerów, który trzyma się takiej idei, organizując Suzuki Moto Szkołę nieustannie już od 15 lat! Chwała tym ludziom za konsekwencję w działaniu! Partnerem strategicznym Suzuki Moto Szkoły w tym roku było towarzystwo ubezpieczeniowe Allianz, a więc tej organizacji także bijemy brawo za pomoc! Szkolenia nie mogłyby odbyć się na tak wysokim poziomie, gdyby nie zaangażowanie szkoleniowców z JC Group na czele z Januszem Czają. 

Jedna z trzech grup. Podzielona jest na podgrupy ustawiające się za instruktorami jak małe kaczuszki za kaczką-matką.
Jedna z trzech grup. Podzielona jest na podgrupy ustawiające się za instruktorami jak małe kaczuszki za kaczką-matką.

Jeżeli obawiacie się, że ten tekst będzie przerysowaną i na pewno przekupioną laurką (a nie będzie), musicie wiedzieć jeszcze o jednym aspekcie. Cena za udział w takim całodniowym szkoleniu to zaledwie 250 złotych (na własnym motocyklu, ze szkoleniem, z obiadem), co jest kwotą wyjątkowo niską. Nie jest tajemnicą, że polski importer Suzuki nie zarabia na tym interesie, a wręcz dokłada(!), ale nawet pomimo tego, w kolejnym roku nie ma zamiaru zmieniać swojej polityki. A dlaczego? Aby móc oferować dla swoich klientów-motocyklistów prawdziwą i potrzebną wiedzę, aby podnosić ich umiejętności i realnie wpływać na ogólnokrajowe bezpieczeństwo ruchu drogowego. W zamian za to warunek jest jeden – wstęp mają wyłącznie posiadacze motocykli Suzuki. Nam się to podoba.

Galeria zdjęć z Suzuki Moto Szkoła

Zobaczcie kilka zdjęć z Suzuki Moto Szkoły, dnia 15 sierpnia, na Autodromie Jastrząb. Autorami zdjęć są Sebastian Kościółek oraz Mario z JC Group, podpisani odpowiednio:

Jak wyglądają szkolenia Suzuki Moto Szkoła, czego można się nauczyć?

My, jako redakcja Motogen.pl, załapaliśmy się na ostatnią z ośmiu edycji Suzuki Moto Szkoły w sezonie 2021 (która szczęśliwie zazębiła się z tygodniem Suzuki w ramach Operacji Lato!). Edycja miała miejsce na Autodromie Jastrząb nieopodal Radomia – na torze krętym i technicznym, z drogowym asfaltem. Prawda jest taka, że to nie był nasz pierwszy raz na Suzuki Moto Szkole – ale po raz kolejny przekonaliśmy się, jak ważne są takie imprezy w kalendarzu motocyklisty.

Plan jednodniowej imprezy szkoleniowej jest dość prosty i nieskomplikowany. Rano ma miejsce krótki wykład teoretyczny, a później wyjazd na tor w podziale na grupy. Ekipa JC Group ma na tyle dużą obsadę szkoleniowców i na tyle sprytnie dzieli podgrupy, że każdy uczestnik otrzymuje odpowiednią ilość uwagi od swojego instruktora. Przez pierwszych kilka sesji szkoleniowcy pokazują tajniki techniki jazdy: jak poprawnie wybrać trajektorię przejazdu przez łuk; kiedy hamować, a kiedy otwierać gaz; gdzie patrzeć będąc w zakręcie. Każda sesja kończy się grupowym podsumowaniem i uwagami. Po przerwie obiadowej uczestnicy wjeżdżają na tor samodzielnie, aby praktykować zdobytą wiedzę, a instruktorzy obserwują z pobocza – w razie potrzeby “ściągają” i udzielają wskazówek na gorąco. 

Jędrzejak tuż przed wyjazdem na tor, na GSX-S 1000.
Jędrzejak tuż przed wyjazdem na tor, na GSX-S 1000.

Nie wyobrażacie sobie jak szczęśliwy, spełniony i dumny z siebie był nasz videomaker Tomek Trzeciak, gdy jadąc po torze dostał od Janusza Czaji “kciuk w górę”!

Celem szkolenia jest sprawienie, aby każdy motocyklista lepiej rozumiał swój motocykl, aby potrafił jeździć sprawnie i dynamicznie po torze. To bezpośrednio przekłada się na umiejętność bezpiecznej jazdy w warunkach drogowych oraz na zdolność dokonywania prawidłowych i szybkich reakcji w sytuacjach stresowych. Rzeczywiście pięknym było obserwować wyraźne postępy pomiędzy pierwszymi oraz ostatnimi wyjazdami uczestników na tor.

Co Motogen.pl robił na Suzuki Moto Szkole?

My pojechaliśmy tam w dwóch celach. Po pierwsze nauki jazdy na motocyklu nigdy zbyt wiele. Nie ma wiele cenniejszych rzeczy w kontekście osobistego rozwoju motocyklowego (i to niezależnie od poziomu!), niż obserwacja i uwagi od wykwalifikowanego instruktora.

Trzeci: "Ooo, a tutaj na GSX-S1000 siedzi aktualnie mój najlepszy uczeń."
Jędrzejak: "Dzięki poradom tego mistrza byłem w stanie urwać czas na torze o jakiś tydzień!"
Trzeci: „Ooo, a tutaj na GSX-S1000 siedzi aktualnie mój najlepszy uczeń.”
Jędrzejak: „Dzięki poradom tego mistrza byłem w stanie urwać czas na torze o jakiś tydzień!”

Poza tym, dla dziennikarzy obecnych na miejscu, Suzuki przygotowało motocykle testowe. Mogliśmy więc w warunkach bojowych, na niedługim, ciasnym i krętym Autodromie Jastrząb, sprawdzić jak radzą sobie: nowiutka Hayabusa, stylowa Katana, legendarny SV 650, zwinny GSX-S 125, czy przede wszystkim najnowszy, premierowy GSX-S 1000!

W trakcie sesji zbieraliśmy doświadczenia z jazdy poszczególnymi modelami oraz wdrażaliśmy uwagi od instruktorów, a w przerwie obiadowej wykorzystaliśmy fakt, że tor był zupełnie pusty. Tutaj pomogło coś jeszcze – w ramach Tygodnia Suzuki, w czasie Operacji Lato, importer Wielkiego-S udostępnił nam samochód, który okazał się nieocenioną pomocą. Jest to (także nowość!) 306-konna hybryda typu plugin, Suzuki Across.

Wjechaliśmy więc na tor. Kuba Olkowski za kierownicą samochodu, Tomek Trzeciak w bagażniku z kamerą, Piotrek Jędrzejak na pokładzie Suzuki GSX-S 1000. To nie miało prawa się nie udać, no i rzeczywiście udało nam się nagrać dla Was wypasione ujęcia! Klip z litrowym nakedem ukaże się na YouTubie Motogen.pl w niedzielę.

Testowanie i nagrywanie motocykli to nie rurka z kremem. (Samochód Suzuki Across przydał nam się bardzo!)
Testowanie i nagrywanie motocykli to nie rurka z kremem. (Samochód Suzuki Across przydał nam się bardzo!)

Czy warto zapisać się na Suzuki Moto Szkołę?

Bez najmniejszego zastanowienia; niezależnie od poziomu Twojej jazdy; bez znaczenia jakim typem motocykla jeździsz (na torze były nakedy i sporty, ale także sporo V-Stromów oraz Burgman!); natychmiastowo odpowiadam – tak, warto zapisać się na Suzuki Moto Szkołę!

Za około 250 złotych (cena na sezon 2022 nie zmieni się znacząco) otrzymasz nie tylko świetną atmosferę, obiad i wodę, ale też ogrom motocyklowej nauki – a tej nigdy zbyt wiele.

Bezpośrednio od Suzuki Motor Poland usłyszeliśmy obietnicę, którą przekazujemy także Wam: program szkoleń w 2021 roku będzie kontynuowany bez zmian. Pamiętajcie tylko o jednym – miejsca na Suzuki Moto Szkołę są ograniczone, a wyprzedają się niemalże natychmiastowo po ogłoszeniu. Monitorujcie stronę Suzuki Moto Szkoła.


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany