Spis treści
Na początku lat 80 motocyklowy światek ogarnęła fala fascynacji chopperami oraz kulturą amerykańską. W tym wyścigami na ¼ mili. Większość producentów z Japonii odpowiedziała na trendy rynku – Suzuki, prezentując model Madura 1200, Kawasaki, Z1000LTD oraz Honda VF1100 z przydomkiem Magna. Yamaha nie mogła pozostać z tyłu i w 1985 zaprezentowała najmocniejszy seryjny sprzęt z Kraju Kwitnącej Wiśni, model V-Max 1200, dysponujący w wersji otwartej, zabójczymi 145 KM…
Pojazd na tyle trafił w gusta klientów, że produkowano go bez większych zmian przez ponad 20 lat, co jest fenomenem w branży. Idea powstania V-Maxa była prosta: w klasyczne, chopperowe podwozie zamontowano monstrualny silnik, nadano nieco chopperowy, ale wyjątkowo brutalny, agresywny klimat dragstera. W efekcie, na tle konkurencji pojazd szokował nie tylko osiągami, ale i stylizacją…
Konstrukcja
Silnik wywodzi się z czterocylindrowego turystyka, Yamahy XVZ1200 Venture. Olbrzymia moc to efekt zastosowania systemu V-Boost, uruchamiającego zawory w kanałach dolotowych, dzięki temu każdy z cylindrów jest zasilany jakby dwoma gaźnikami. Zwiększa to moc o 15% w efekcie, w wersji otwartej, sięgając 145 KM. Czyli o 20 KM więcej niż w Suzuki GSXR 1100 z 1986 roku! Przy piętnastolitrowym zbiorniku paliwa, zasięg ostro traktowanego motocykla spada do zaledwie…100 km.

Osiągi były poza zasięgiem większości motocykli. Sprint w zakresie 60-140 km/h to zaledwie osiem sekund. Niestety, duża masa (283 kg), spora wiotkość zawieszeń oraz chopperowa geometra powodowały, że prowadzenie przerastało potencjał jednostki napędowej. Hamulce należały do przeciętnych, w związku z tym, większość użytkowników próbowała przerabiać wspomniane komponenty, albo wykorzystywała pełną moc V-Maxa tylko na prostej drodze i to też tylko do granicy ok. 200 km/h, po której przekroczeniu, motocykl niebezpiecznie wężykował.
V-Max wypadał fatalnie pod względem codziennego użytkowania. Niewielki zasięg i pozycja wykluczająca inny typ jazdy, niż „majestatyczny” dłużej niż na krótkim dystansie zniechęcały do dalekich podróży. Spora masa i gabaryty dawały w kość podczas manewrów w mieście. Dla równowagi, warunki jazdy pasażera były przyzwoite.
Zmiany, aktualizacje
Najważniejszą, była aktualizacja modelu z 1987 roku. Wzmocniono wówczas skrzynię biegów. Sześć lat później zmieniono zaciski – dwutłoczkowe ustąpiły miejsca czterotłoczkowym z FZR1000. Do końca produkcji zmieniano głównie kolorystykę oraz wzory malowań.
Słabe punkty
V-Max jest trwały, ale skomplikowany serwis przerastał wielu mechaników i potencjał finansowy właścicieli. Zaniedbania skutkują awariami i spadkiem mocy. Właśnie takie pojazdy często nie pracują na wszystkich cylindrach, mają uszkodzone sprzęgło lub luzy na przegubach przeniesienia napędu. Słabym punktem motocykla jest elektryka: awarii ulegają moduł zapłonowy, regulator napięcia, alternator i rozrusznik.

Często zdarzają się straty napięcia w połączeniach elektrycznych narażonych na wilgoć. Konserwacja i zabezpieczenie styków ma tutaj kluczowe znaczenie. Ceny części eksploatacyjnych i zamienników są w najwyższym przedziale cenowym. W V-Maxie dość szybko zużywają się opony a za sprawą skomplikowanego układu dolotowego, serwis pojazdu z dwoma głowicami będzie wysoki.
Kastraty
V-Max był oferowany z pełną mocą wszędzie, poza Europą. Na starym kontynencie z powodu norm emisji spalin czy hałasu Yamaha kastrowała tego kultowego dragstera w zależności od rynku do 104 KM a od 1991 roku do 95 KM. W niektórych krajach były dostępne wersje także w konfiguracji 120, 102, 98 i 95 KM. Motocykl oficjalnie trafił na rynek Niemiecki dopiero w 1996 roku.
Naszym zdaniem
Yamaha V-Max 1200 ma status pojazdu kultowego. Warto usprawnić w nim zawieszenia i hamulce, w sposób umożliwiający powrót do oryginału. Wiele egzemplarzy poddano dość zaawansowanemu tuningowi wizualnemu oraz zawieszeń i hamulców – te sztuki z pewnością nadają się do szybszej jazdy względem modeli standardowych. V-Max cieszy osiągami, wygląda niesamowicie i do dzisiaj wygra ze świateł z większością motocykli na rynku.
Ceny motocykli używanych, w zależności od stanu, wyposażenia i mocy, to przedział 7-20 tysięcy złotych. Niestety, duża część z nich jest zaniedbana albo z powypadkową przeszłością. Jeśli znajdziecie zadbanego V-Maxa, nie wahajcie się wziąć – ceny zadbanych egzemplarzy idą w górę…
Yamaha V-Max 1200 dane techniczne
Typ | czterosuw, chłodzony cieczą |
Układ | V4, 70° |
Rozrząd | DOHC |
Pojemność skokowa | 1198 ccm |
Średnica x skok tłoka | 76 x 66 mm |
Stopień sprężania | 10,5: 1 |
Moc maksymalna | 107 kW (145 KM) przy 8700 obr./min |
Maksymalny moment obrotowy | 122 Nm przy 7500 obr./min |
Zasilanie | 4 gaźniki Mikuni, 35 mm |
Smarowanie | z mokrą miską olejową |
Rozruch | elektryczny |
Alternator | 350 W |
Zapłon | bezstykowy, tranzystorowy |
Silnik-skrzynia biegów | koła zębate, 1,775 |
Sprzęgło | wielotarczowe, mokre |
Skrzynia biegów | pięciostopniowa |
Przełożenia | I-2,529; II-1,772; III-1,347; IV-1,076; V-0,928 |
Napęd tylnego koła | wałem, przełożenie końcowe 2,851 |
Rama | zamknięta, podwójna, stalowa |
Zawieszenie przednie | widelec teleskopowy, 43 mm, skok 140 mm |
Zawieszenie tylne | dwie kolumny resorująco-tłumiące, skok 100 mm |
Hamulec przedni | tarczowy, podwójny, 298 mm, stałe zaciski czterotłoczkowe |
Hamulec tylny | tarczowy, 282 mm, zacisk stały dwutłoczkowy |
Opony przód / tył | 100/90 V 18 / 150/90 V 15 |
Długość | 2300 mm |
Szerokość | 795 mm |
Wysokość | 1160 mm |
Wysokość siedzenia | 765 mm |
Rozstaw osi | 1590 mm |
Kąt pochylenia główki ramy | 61° |
Masa pojazdu gotowego do jazdy | 283 kg |
Dopuszczalna masa całkowita | 495 kg |
Przegląd techniczny | co 6000 km |
Wymiana oleju | co 6000 km |
Olej silnikowy | SAE 20 W 40 (3,8 l z filtrem) |
Olej teleskopowy | SAE 10 W (0,619 l w każdej goleni widelca) |
Olej w przekładni głównej | SAE 80 (0,2 l) |
Luz zaworowy przy zimnym silniku | zawory ssące 0,11-0,15 mm, zawory wydechowe 0,26-0,30 mm |
Akumulator | 12V, 16Ah |
Świece zapłonowe | NGK DPR 8 EA-9, DENSO X24EPR-U9 |
Odstęp elektrod świec zapłonowych | 0,9 mm |
Ciśnienie w ogumieniu | z przodu 2,25 bara, z tyłu 2,5 bara |
Leave a Reply