
Wojciech Grzesiak
Jednym z odwiecznych motocyklowych problemów pierwszego świata jest używanie kierunkowskazów, a raczej końcowa faza tego procesu. W ferworze walki łatwo zapomnieć o wyłączeniu kierunkowskazu, a automatyczne wyłączanie nie zawsze działa tak, jak użytkownik by tego oczekiwał. Jest jednak firma, która twierdzi, że znalazła rozwiązanie.