Włoski weteran, Loris Capirossi, zdradza, że nowy trening pomógł mu dojść do formy, w jakiej nie był nawet podczas swojego pierwszego wyścigu, czyli 20 lat temu.
Potrójny Mistrz Świata zaczął ćwiczyć z nowym trenerem w Monako i spędza na siłowni cztery godziny dziennie. Wszystko po to, aby jak najlepiej przygotować się do nowego sezonu.
Nowy poziom kondycji fizycznej Capirossiego i jego ulepszone Suzuki GSV-R sprawiły, że Włoch stał się jedną z sensacji zeszłotygodniowej sesji testowej, która odbyła się w Malezji.
Najszybszy pierwszego dnia, w ciągu pozostałych dwóch nie wychodził poza pierwszą trójkę. Capirossi ukończył testy w Malezji jako trzeci najszybszy zawodnik. Przed nim znaleźli się Casey Stoner i obecny Mistrz Świata, Valentino Rossi.
Podczas zimy, bardzo ciężko pracowałem z moim nowym trenerem – mówi Włoch.
Trenowałem każdego dnia, możliwe, że to za dużo, ale czuję się świetnie. Jestem w 100% formie i chcę ją utrzymać przez cały sezon.
Capirossi powiedział również, że jego nowy harmonogram ćwiczeń ma mu pomóc wejść w nowy, 20-ty już sezon, w formie lepszej niż kiedykolwiek.
Dodał także, że nie chce wybierać się na emeryturę wiedząc, że nie dał z siebie wszystkiego.
’Kiedy w końcu przestanę się ścigać, w tym lub w przyszłym roku, nie chcę wrócić do domu z myślą 'K***a, nie zrobiłem tego tak, jak powinienem’
Chcę to zrobić najlepiej jak potrafię i nawet jeśli jest to mój 20 – ty sezon, mój mózg czuje się tak, jakby był to pierwszy.
Jestem agresywny. Wiem, że motocykl jest dobry i chcę jechać szybciej’, dodaje Capirossi.