Podobno oficjalna informacja Hondy na ten temat ma się ukazać dzisiaj (we wtorek). Testy mają się odbyć w dniach 6 i 7 sierpnia. Z pewnością cała sytuacja będzie dobrą okazją do spekulacji na temat powrotu australijskiego zawodnika do MotoGP. Stoner ma bowiem wziąć udział w czterech turach testów.
HRC z kolei podaje, że Stoner nie pojedzie w tym sezonie z dziką kartą nawet podczas wyścigu w Australii. Wiadomo, że Ohlins ma przysłać na testy przednie zawieszenie, które było używane podczas wyścigu na Laguna Seca. Ustawienia motocykla będą identyczne jak w zeszłorocznym wyścigu na torze Motegi, w którym Stoner zajął piąte miejsce. Testy mają pomóc w rozwoju tegorocznego motocykla i wytyczyć szlak dla przyszłorocznego prototypu
Przy okazji jeden z włoskich portali informacyjnych zasugerował, że Stoner mógłby wrócić, ale do Ducati. Ciężko te rewelacje nazwać nawet plotką, więc potraktujmy je po prostu jako ciekawostkę.
Sam zawodnik w wypowiedzi dla australijskiego portalu poświęconego MotoGP przyznaje, że są momenty, kiedy tęskni za jazdą na RC213V i ucieszyła go wiadomość o tym, że Honda zaprasza go na testy na torze Motegi. Livio Suppo z kolei powiedział: „Jeżeli masz nowy motocykl, to dobrze mieć dobrego kierowcę testowego, który go sprawdzi przed oddaniem w ręce zawodników.” i dodał: „Jeżeli coś robisz, to rób to jak należy. Dlatego właśnie ściągnęliśmy Stonera na testy do Japonii.”