Triumph Rocket 3 GT – na pewno nie masz większego… [test, opinia, video, zdjęcia, #OperacjaLato] - Motogen.pl

Triumph Rocket 3 ma trzycylindrowy silnik o pojemności 2500 cm3 generujący 167 KM mocy i 221 Nm momentu obrotowego. Ten motocykl imponuje jednak nie tylko parametrami, ale też samym wyglądem!

Triumph Rocket 3 rozbudza zmysły i otwiera szeroko oczy przechodniów. Jeśli nie lubisz zwracać na siebie uwagi, to zdecydowanie nie jest maszyna dla ciebie!

Do wyboru są dwie wersje: Rocket 3 R oraz testowany przez nas Rocket 3 GT z bardziej zrelaksowaną pozycją za kierownicą i wysuniętymi do przodu podnóżkami kierowcy. Warto tu również dodać, że w tym roku do sprzedaży trafiły także specjalne wersje Rocketa 3 z edycji Chrome.

Pierwsze wrażenia – Rocket 3 GT podczas Operacji Lato

Podczas Operacji Lato w Tygodniu Triumpha jeździmy Rocketem III w wersji GT. Jako pierwszy wsiadł na niego Jędrzejak i to on nagrał krótki film z pierwszymi wrażeniami, który tutaj obejrzycie. Później na motocykl wsiadł Barry i napisał cały test znajdujący się poniżej.

Na pewno nie masz większego niż Rocket III!

Zakładając, że nie jeździsz sprzętem typu Boss Hoss, do którego wpakowano ogromny silnik od amerykańskiego samochodu, na pewno nie masz motocykla większego niż Triumph Rocket III. Nigdy dotąd nikt nie produkował seryjnie do motocykla tak ogromnej jednostko napędowej!

Trzy cylindry ustawione w rzędzie mają w sumie prawie 2500 cm3 pojemności. Maksymalnie 167 KM z tak dużego silnika nie brzmi może jak jakiś wielki wyczyn, co nie zmienia faktu, że mówimy tu o 167 koniach mocy w ogromnym krążowniku!

Jeszcze większe wrażenie niż moc maksymalna robi tu na mnie maksymalny moment obrotowy na poziomie 221 Nm. Ta wielka tylna opona w rozmiarze 240 nie ma tu lekkiego życia i musi się naprawdę sporo napracować…

Parametry techniczne mogą nieco szokować, ale co ważne, w parze z nimi idzie również wygląd. Patrząc na model Rocket 3 można odnieść wrażenie, że ten motocykl został zbudowany w innej skali niż pozostałe jednoślady. Jest potężny, majestatyczny, ale przy tym nie brakuje mu dobrego smaku oraz eleganckich detali.

Zdjęcia Triumph Rocket 3 GT – fot. Tomazi

Rocket 3 GT – wykończenie, detale…

Dbałość, z jaką zaprojektowano i wykonano Triumpha Rocket 3 wymaga osobnego akapitu… A może nawet zupełnie osobnego tekstu żeby o tym opowiedzieć? Niewiele znam współczesnych motocykli, które zbudowano w taki sposób.

Będąc w salonie Triumpha pochylcie się nad modelem Rocket 3 i poświęćcie mu trochę uwagi, a sami się przekonacie, co mam na myśli. Takie rzeczy jak pięknie wyeksponowana tylna felga, elementy ze szczotkowanego aluminium, kształt zbiornika paliwa, to wszystko widać już na pierwszy rzut oka. Jeśli jednak przyjrzycie się bliżej, zobaczycie całą masę dopracowanych detali!

Przykłady? Rozkładane podnóżki pasażera. Są to najlepiej wykonane podnóżki pasażera jakie kiedykolwiek spotkałem w seryjnie produkowanym motocyklu! A może coś bardziej drobiazgowego? Zwróćcie uwagę np. na poprowadzenie przewodu tylnego hamulca i te specjalne, dyskretne uchwyty.

Cena Triumpha Rocket 3 GT zaczyna się od 115 900 zł. I wiecie co? O ile czuję niekiedy niesmak widząc ceny nowych motocykli, o tyle tutaj ta cena naprawdę wydaje mi się całkowicie uzasadniona. Z resztą inni myślą chyba podobnie, bo od wprowadzenia do sprzedaży nowego Rocketa 3, Triumph na brak klientów nie narzekał nawet przez krótką chwilę.

Triumph Rocket 3 GT – jak jeździ?

Rocket 3 jeździ dostojnie i majestatycznie, roztaczając wokół siebie ten brytyjski klimat. Jednak kiedy tylko zechcesz, natychmiast płoszy się jak dziki zwierz, zostawia za sobą długą czarną kreskę i zapach przypalonej gumy. W jednej chwili spokojny cruiser, w drugiej chwili bezkompromisowy dzikus!

Czy da się nim jeździć spokojnie, czy może kusi tak mocno, że trudno się powstrzymać? Myślę, że dużo zależy od temperamentu kierowcy. U mnie było tak, że trochę się wyszumiałem pierwszego dnia testów i później byłem już grzeczny…

Potężny moment obrotowy dostępny już w dolnym zakresie obrotów sprawia, że w każdej chwili możemy wykorzystać potencjał tej ogromnej jednostki napędowej. Nie trzeba kręcić go wysoko. Silnik pomrukuje na niskich i średnich obrotach, a ty po chwili pędzisz już ponad 160 km/h!

Dźwięk jest dość specyficzny. Dla osób przyzwyczajonych do potężnych silników w układzie V2, jest to coś kompletnie innego. Mnie osobiście przekonuje, ale mam świadomość, że miłośnicy charakterystycznego gangu jednostek V2 mogą czuć się nieco rozczarowani.

Podwozie w Rocket 3 GT

Zawieszenie gwarantuje nam tutaj masę stabilności, również przy autostradowych prędkościach. Stabilna jazda po łukach, a nawet nieco ciaśniejszych zakrętach, wciąż sprawia wiele frajdy, to nie jest motocykl stworzony wyłącznie do jazdy na wprost. Niemniej trzeba pamiętać, że mówimy o ogromnym sprzęcie typu cruiser. Jego konstrukcja, czy szerokość przedniej (150), a tym bardziej tylnej (240) opony, ograniczają w pewnym sensie możliwości bardzo szybkiego pokonywania zakrętów.

Pewnym ograniczeniem jest również masa własna, choć tu należy wspomnieć o pewnym fakcie. Otóż Triumph Rocket III jest lżejszy od swojego poprzednika o ponad 40 kg! To oczywiście wciąż nie zmienia faktu, że mamy do czynienia z motocyklem ważącym w okolicach 300 kg. Ale trzeba przyznać, że ponad 40 kg w przypadku motocykla to przepaść!

W parze z potężnym silnikiem i wciąż sporą masą własną idzie na szczęście efektywny układ hamulcowy. Nie spodziewaj się oczywiście hamowania jak w motocyklu sportowym, ale również bez przesady w drugą stronę, ten olbrzym naprawdę potrafi bardzo sprawnie się zatrzymać!

Rocket 3 – jakie spalanie?

Eksploatacja. Czy obchodzi to kogoś, kto kupuje motocykl za grubo ponad 100 tys. zł? Wierzę, że jednak tak, i że nie piszę tego na marne…

Producent deklaruje spalanie na poziomie 7 l/100 km. Jest to wynik realny do osiągnięcia przy stosunkowo spokojnej jeździe zgodnie z przepisami. Jeśli jednak zaczniesz wykorzystywać możliwości potężnego silnika, paliwo zacznie znikać z 18-litrowego zbiornika w zastraszającym tempie. Dwucyfrowy wynik spalania? Proszę bardzo, wystarczy się odważyć i śmiało kręcić roll-gazem!

Na pewno warto tu również wspomnieć o oponach. Wspominałem już, że tylna opona w rozmiarze 240 musi się sporo napracować przenosząc tak ogromny moment obrotowy. To wiąże się z dość szybkim zużyciem. A jak można się domyślić, opony w takim rozmiarze nie należą do najtańszych.

Jeśli chodzi o interwał między serwisami, to producent zaleca w przypadku Rocketa 3 przebieg 16 000 km lub oczywiście okres 12 miesięcy.

Triumph Rocket III GT – dla kogo?

Ja mogę jedynie podjąć się tutaj odpowiedzi na pytanie, kto sobie poradzi z tym sprzętem? Otóż mnogość wszystkich systemów elektronicznego wspomagania kierowcy sprawia, że okiełznanie ogromnej mocy nie powinno stanowić wielkiego wyzwania. Większych problemów mogą przysporzyć raczej same gabaryty i masa własna Rocketa. Tutaj z pomocą przychodzi jednak stosunkowo nisko położony środek ciężkości i nisko usytuowane siodło. Koniec końców, nie polecam Rocketa nikomu, kto wcześniej nie pojeździł choćby jeden sezon na dużych i ciężkich maszynach.

Tym razem nie podejmę się odpowiedzi na pytanie, dla kogo jest to motocykl? Jeśli jest dla ciebie, prawdopodobnie sam już o tym dobrze wiesz i po prostu to czujesz. Albo pragniesz mieć Rocketa, albo nie, sprawa jest prosta. Tutaj nie ma kompromisów, czy półśrodków.

Z moich doświadczeń wynika, że osoby wybierające takie motocykle jak Ducati XDiavel, czy właśnie Triumph Rocket III, podejmują decyzję w sposób zdecydowany i nie mają zbyt wielu wątpliwości.


Operacja Lato 2023: co to jest, konkurs, spotkania, harmonogram

Materiał powstał w czasie Operacji Lato. Edycja 2023 ma aż 6 tygodni marek (o czym piszemy szerzej w artykule). Każdego tygodnia przetestujemy dla Was przynajmniej 3 motocykle, a czasem też trafi się czwarty jednoślad albo samochód. Testy i wiele innych publikacji znajdziecie na portalu Motogen.pl, ale także na fanpage motogen.pl na FB oraz na profilach Instagramie oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!

Konkurs! Po raz kolejny w ramach konkursu #OperacjaLato @Motogen.pl mamy dla Was pakiet cennych nagród! Wystarczy zrobić ciekawe zdjęcie/video o temacie letnio-motocyklowym, wrzucić je na swoje sociale (dowolnie: faceook, instagram, youtube i/lub tiktok) oznaczyć #OperacjaLato oraz @motogen.pl, a zgarnąć można nagrodę główną – kask Schuberth S3! Pozostałe nagrody też są ciekawe: akumulatory Exide, klocki hamulcowe TRW, plecaki z chemią Motul, czy koszulki Motogen!

Spotkania! To chyba nasza ulubiona część Operacji Lato – w każdy czwartek wieczorem spotykamy się z Wami na błoniach Stadionu Narodowego. Przyjeżdżajcie wszystkimi motocyklami – marka i pojemność nie ma znaczenia, bo najważniejszy jest świetny klimat i pogaduszki i motocyklach. Czasem skoczymy gdzieś na kawę, a czasem będzie coś do zgarnięcia w mini konkursach na spotkaniach. Aby dowiedzieć się dokładnie co, gdzie i kiedy śledźcie stories na FB/IG oraz wydarzenia na facebooku Motogen!

Harmonogram Operacji Lato 2023:

  • 10.07-16.07 – BMW
  • 17.07-23.07 – Moto Guzzi 
  • 24.07-30.07 – Triumph 
  • 31.07-06.08 – Yamaha 
  • 07.08-13.08 – Suzuki 
  • 14.08-20.08 – Harley-Davidson

Operacja Lato może się odbyć dzięki partnerom

Operacja Lato organizowana jest przez Motogen.pl dla Was, ale nie mogłaby się odbyć i nie byłoby nagród w konkursie, gdyby nie dołączyło do nas wiele firm uwielbiających motocykle, jak:
Schuberth,
TRW,
Motul,
BNP Paribas,
Exide,
4Ride.

Bądźcie na bieżąco i już teraz dodajcie do obserwowanych fanpage motogen.pl na FB oraz profile na Instagramie oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!


3 komentarze

  1. Max

    Czy 116 tyś za monstrualny 3-cylindrowy silnik, felgi samochodowe o wątpliwej urodzie i przesadzonej sylwetce rodem z komiksów to okazja? Widocznie marketing i sponsorowane artykuły robią swoje.

    Odpowiedz
    • Jędrzejak

      Czy napisaliśmy gdziekolwiek, że to okazja? Nigdzie. Rocket 3 Ci się nie podoba? Okej, z gustami się nie dyskutuje. Czy ten test jest artykułem sponsorowanym? Ani trochę. Ale dzięki Max za opinię! 🙂 Pozdro!

      Odpowiedz
  2. GSA

    Do jazdy wokół komina OK (jak większość ścigaczy i nakedów). Szkoda, że nikt nie pomyślał o możliwości instaklacj akcesoriów długodystansowych (szyby, kufry, etc.,)

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany