Grand Prix Makau odbyło się tydzień temu i była to już 53. edycja legendarnych wyścigów na miejskim torze w Chinach. Jak zwykle na miejsce ściągnęła śmietanka najbardziej szalonych i jednocześnie najszybszych zawodników z całego świata, z kategorii motocykli, Formuły 3, Touring Car, FIA GT i kilku innych kategorii.
W Makau zawodnicy ścigają się na torze miejskim, a jedno okrążenie ma 6,1 kilometra. Jeżeli jeszcze nie wiecie, to GP Makau zalicza się do najbardziej szalonych i niebezpiecznych wyścigów świata. Zresztą sami za chwilę się przekonacie.
Onboard pochodzi z motocykla Horsta Saigera – doświadczonego zawodnika na chińskim torze. W trakcie treningów Horst próbował utrzymać się za Johnem McGuinnessem, żywą legendą wyścigów drogowych oraz samego IoMTT. Saiger starał się jak mógł, ale John mimo wszystko odjeżdżał… A tor jest przerażający jak zwykle.
Wyścig motocyklowy o GP Makau 2019 miał odbyć się w sobotę 16 listopada. Po kilku oddzielnych wypadkach, po pierwszych okrążeniach wywieszono czerwoną flagę. Po uprzątnięciu toru nie było już czasu na wznowienie, a organizatorom nie udało się zmieścić wyścigu w pozostałym harmonogramie. Początkowo wyścig i wyniki miał zostać uznany za anulowany, ale finalnie organizatorzy przyznali wyniki z pierwszego okrążenia. W ten sposób zwyciężył Michael Rutter, a na kolejnych stopniach stanęli Peter Hickman oraz David Johnson. Przez problemy z motocyklem John McGuinness nie został zakwalifikowany.