Nie przyjął mandatu za wyprzedzanie, bo wiedział lepiej. Sąd zabrał mu prawko na pół roku i przywalił srogą karę - Motogen.pl

Najpierw wyprzedzał przed przejściem dla pieszych, potem odmówił przyjęcia mandatu, bo uznał, że lepiej zna przepisy. Sąd nie miał litości – nie tylko nałożył większą karę finansową, ale także odebrał kierowcy uprawnienia na pół roku.

Prawo do odmowy przyjęcia mandatu przysługuje każdemu kierującemu. W państwie prawa każdy z nas może zdać się na ocenę sądu, tym bardziej jeśli czuje się niesprawiedliwie potraktowany. Ocena sądu jest jednak bronią obosieczną – jeśli okaże się, że racja jest po drugiej stronie, możesz narazić się na spore kłopoty. Dlatego zanim podejmiesz decyzję o nieprzyjęciu mandatu, miej absolutną pewność, że dobrze znasz przepisy.

W innym przypadku może czekać cię los taki, jaki stał się udziałem kierującego z Gliwic. Policyjny wideorejestrator zarejestrował jak wyprzedza on tuż przed przejściem dla pieszych. Kierowca został zatrzymany, a policjanci zaproponowali mu mandat w wysokości 1500 zł, czyli dokładnie taki, jaki przewiduje za to wykroczenie taryfikator mandatów.

Mężczyzna nie zgodził się z decyzją policjantów i odmówił przyjęcia mandatu, uzasadniając to opinią, że manewr przez niego wykonany nie jest wyprzedzaniem. Funkcjonariusze sporządzili szczegółową dokumentację wykroczenia, uwzględniającą nagranie z wideorejestratora, i skierowali do sądu wniosek o rozpatrzenie sprawy.

Sąd orzekł, że kierujący dopuścił się wykroczenia, polegającego na wyprzedzaniu tuż przed przejściem dla pieszych, które w taryfikatorze zagrożone jest karą 1500 zł. Z uwagi jednak na potencjalne ogromne ryzyko takiego manewru i ignorancję kierowcy w kwestii przepisów ruchu drogowego, sędzia postanowił podwyższyć karę do 2000 zł, a dodatkowo zatrzymać kierującemu uprawnienia na okres 6 miesięcy.

Jak nieoficjalnie przyznają policjanci z drogówki, wielu kierowców ma problem ze zrozumieniem definicji wyprzedzania. Uważają bowiem, że musi się ono wiązać ze zmianą pasa ruchu, czyli do wyprzedzania może dojść tylko wtedy, gdy przed wykonaniem tego manewru i po jego zakończeniu zmieniamy pas ruchu.

Prawo o ruchu drogowym na temat manewru wyprzedzania wyraża się jednak bardzo jasno:

Art. 2, pkt. 28: wyprzedzanie – przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku (…)

Według powyższej definicji kierujący z Gliwic, przejeżdżając obok uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku, dokonał manewru wyprzedzania, który jest zabroniony przed przejściem dla pieszych i na nim.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany