DIY: zbliżeniowy system bezkluczykowy w motocyklu [zrób to sam za kilkadziesiąt złotych?] - Motogen.pl

Kluczyk zbliżeniowy to przydatny dodatek w motocyklu. W ASO to zazwyczaj niezbyt tania opcja, ale ktoś skonstruował go samodzielnie i to do starego Suzuki GS500! Zrób to sam!

Na historię Garetta natrafiłem przypadkiem. Od razu zaznaczam, że sam prawdopodobnie nie skonstruowałbym takiego systemu nawet z poradnikiem, ale jest on na tyle ciekawy, że warto o nim wspomnieć.

Autorem jest użytkownik u/Garettthesnail z Reddita. Garett zbudował sobie kluczyk zbliżeniowy do poczciwego, nagryzionego zębem zużycia, Suzuki GS500.

Zainspirowały go dwa czynniki – po pierwsze ktoś już próbował ukraść jego motocykl za pomocą śrubokręta, a więc stacyjka ledwo działała. Po drugie miał okazję jeździć BMW F 750 GS z oryginalnym Keyless Ride, no i się w tym systemie zakochał (tutaj opisaliśmy jak to działa w BMW Motorrad). A że Garett jest programistą-majsterkowiczem, to nie miał żadnych oporów, aby wziąć się do pracy zupełnie od zera.

Stacyjka w GS500 przerobiona na „Domowe Keyless Ride” z kluczykiem zbliżeniowym i przyciskiem.

Cóż, jego system bezkluczykowy ma sporo wad, ale nie ma się co oszukiwać – to projekt autorski, a GSa 500 też mu nie szkoda. Mimo wszystko wyszło nieźle!

GarettTheSnail opisał swoje dzieło następująco:

„W systemie są dwa moduły sterujące arduino, jeden w kluczyku i jeden w motocyklu. Arduino w kluczyku wysyła wiadomość co 2 sekundy, wchodząc w międzyczasie w uśpienie dla oszczędzania energii. Arduino w motocyklu odbiera wiadomość (o ile jesteś w zasięgu) i ją weryfikuje; jeżeli wiadomość jest zatwierdzona oraz przycisk w stacyjce jest przyciśnięty, arduino włącza zapłon [na pozycję ON, tak jak po przekręceniu kluczyka – przyp. red.]. Ponieważ to stary i prosty motocykl, aby włączyć zapłon wystarczy połączyć cztery przewody, co u mnie realizują przekaźniki.

Jeżeli przycisk jest przyciśnięty, ale nie ma wiadomości, arduino próbuje odczytać sygnał z czytnika karty RFID, który również zamontowany jest na motocyklu (zasięg do kilku centymetrów). Dzięki temu mogę odpalić motocykl nawet jeżeli bateria w kluczyku zbliżeniowym padnie. Tag od RFID zamontowałem w obudowie kluczyka.

Do budowy użyłem:
– 2x arduino pro mini. Wybrałem dokładnie ten moduł, ponieważ nie posiada prądożernego chipa.
– 2x NRF24L01 odbiornik bezprzewodowy – ustawiony na minimum mocy, co skutkuje zasięgiem w okolicy 2 metrów.
– 1x bateria Sony NP-BX1 – dlatego, że idealnie pasuje do obudowy kluczyka. Opcją jest też 3x baterie ni-mh AAA.
– 1x RC522 czytnik RFID wraz z breloczkiem (tag).
– 2x przekaźnik 5v, aby włączać i wyłączać przewody zapłonu.
– 1x tania stacyjka do GS500 z aliexpress – potrzebowałem jej tylko dla obudowy, a nie chciałem modyfikować oryginalnej stacyjki.
– 1x plastikowa obudowa 52x37x20mm na „kluczyk zbliżeniowy”.
– Kilka małych, tanich elementów, jak diody, rezystory, kondensatory, przetwornice, przewody, podświetlany przycisk, i tak dalej.”

Autorski „kluczyk zbliżeniowy” Garetta.

Wszystkie części kosztują łącznie kilkadziesiąt złotych. Moduły to 15-20 złotych, a najdroższa jest bateria: w zależności od producenta i modelu od 15 do 90 złotych. Wypadałoby też posiadać lutownicę, inne narzędzia i trochę wiedzy.

Pierwszym i największym problemem całego systemu jest brak blokady kierownicy. Garett odpowiada, że w jego GSie blokada i tak nie działała, więc osobiście tym się nie przejmował. Ale zaznacza też, że przy użyciu małego siłownika skonstruowanie automatycznej blokady byłoby wykonalne – chociaż niełatwe.

Kolejnym problemem jest, że wiadomości wysyłane do odbiorczego arduino łatwo rozszyfrować i podrobić, a więc nie są one zbyt bezpieczne. Póki co zasadą jest tu tak zwane security by obscurity – bezpieczeństwo przez niejawność. Garett przy tym liczy, że i tak nikt się nie skusi na odkodowywanie systemu kluczyka w starym Suzuki GS500 (i pewnie ma rację). Zaznacza też, że już pracuje nad bardziej skomplikowanym oprogramowaniem.

Jeszcze jednym problem (trochę ich jest, prawda?) jest prawdopodobieństwo rozłączenia zapłonu. Jeżeli moduł ardiuno w motocyklu straci napięcie lub się zresetuje, to odłączy napięcie podawane na przekaźniki, a te wyłączą zapłon. Póki co, dzięki kondensatorom, filtrom i stabilizacji napięcia, taka sytuacja nie miała miejsca.

GarretTheSnail wciąż dopracowuje swój system i poprawia jego bezpieczeństwo. Musimy jednak przyznać, że już teraz jest to całkiem imponujące!

Jeżeli czujecie w sobie zew programisty majsterkowicza i potrzebujecie więcej schematów aby zrobić to samodzielnie (albo po prostu chcecie mu pogratulować), to z Garettem można kontaktować się przez Reddita w jego temacie o keyless ride albo przez wiadomość prywatną.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany