Kawasaki daje swoim klientom i fanom możliwość zabawy, gdy pogoda i tak skłania do siedzenia przed komputerem, a motocykle stoją w garażu i nudzą się tak samo, jak ich właściciele.
Sposobów na zabicie nudy jest sporo, ale ten wydaje się dosyć ciekawy i bezpieczny zarazem. Sprawa jest prosta – klikasz na stronę Kawasaki i możesz sam pomalować swoją ER-6n. Oprócz koloru lakieru dobierasz wzorki z gotowych szablonów.
I to by było na tyle. Chyba, że jesteś mieszkańcem UK. Wtedy sprawa zaczyna nabierać kolorów – Kawasaki wybierze najlepszy spośród zapisanych na stronie projektów i uhonoruje wykonawcę ER-6-tką pomalowaną dokładnie tak, jak sobie wymyślił.
Miło z ich strony.