Suzuki Hayabusa może otrzymać zmienne fazy rozrządu. To pozwoli jej wygrać z ekoterrorem - Motogen.pl

Zmienne fazy rozrządu zapewnią Hayabusie wydajniejszą pracę silnika, a zatem i czystsze spaliny. Pozwoli to uniknąć zagłady ze strony przepisów ekologicznych, a może i doda nieco mocy.

Nowa Hayabusa jest z nami ledwie od kilku lat, a już zbierają się nad nią ciemne chmury totalnej ekologii. Suzuki zdaje sobie sprawę z faktu, że prędzej czy później będzie musiało wprowadzić pewne zmiany, jeśli chce zachować ten model w europejskiej ofercie. Jednym takich pomysłów jest podłubanie przy parametrach spalania – zamiast jednak montować jeszcze większy knebel katalizatora, producent postanowił nieco bardziej zagłębić się w mechanikę i popracować nad zmiennymi czasami otwarcia zaworów.

Układ stosowany w GSX-R 1000, widać kulki, które przy wyższej prędkości obrotowej przesuwają odśrodkowo wałek rozrządu.

Pomysł nie jest ani nowy, ani rewolucyjny – stosuje go już bardzo wielu producentów, na przykład Ducati, BMW, czy Yamaha. Ba! Stosuje go nawet Suzuki, w niedostępnym w Europie GSX-R 1000. Pomysł na użycie technologii w Hayabusie jest jednak oparty na nieco innym założeniu niż ten, który pracuje w wyścigówce. Przepisy MotoGP wymusiły zastosowanie w Gixxerze rozwiązania całkowicie mechanicznego (hydrauliczne i elektroniczne są zabronione) – kulki umieszczone w specjalnych kanałach w zębatce na wałku zaworów dolotowych umożliwiały przesunięcie go o kilka stopni przy wyższej prędkości. Umożliwiało to zmianę okresu, w którym zawory dolotowe otwierają się w cylindrze, zanim zawory wydechowe się zamkną.

Elektrozawór sterujący układem hydraulicznym (40) odpowiedzialny za zmianę położenia wałka rozrządu w Hayabusie.

Nowe patenty, znalezione przez niezawodnego w takich poszukiwaniach Bena Purvisa z CycleWorld, wskazują, że w Hayabusie znajdzie się układ o znacznie prostszej konstrukcji. Zmiana położenia wałka, a zatem i krzywek, które są na nim osadzone, odbywać będzie się hydraulicznie. Przy wysokich obrotach zawór pozostanie nieaktywny, umożliwiając optymalne napełnianie cylindra mieszanką powietrza i paliwa. Przy niskich obrotach zawór aktywuje się automatycznie, skracając nakładanie się czasu otwarcia zaworów, dzięki czemu paliwo będzie mogło być spalone w całości. To z kolei korzystnie wpłynie na emisję szkodliwych substancji.

Po co w ogóle stosuje się system zmiennych czasów otwarcia zaworów? Ukłąd VVT (Variable Valve Timing) pozwala silnikowi pracować wydajniej w szerokim zakresie obrotów, dzięki temu możliwe jest zwiększenie mocy przy jednoczesnej redukcji szkodliwych gazów. Zastosowanie takiego rozwiązania w Hayabusie, jednym z najbardziej ikonicznych motocykli Suzuki, dałoby jej szansę na obecność w ofercie jeszcze przez wiele lat, a największym fanom modelu nadzieję na wyższą moc. Parametr ten był w najnowszej odsłonie krytykowany – moc faktycznie bowiem spadła w porównaniu z poprzednią edycją.

Jedna odpowiedź

  1. Rajder

    Ekoterror z czasem wykończy wszystkie motocykle, zrobią z nich skutery wyglądające jak motocykle. Zostaną tylko „przyjazne środowisku” elektryki do jazdy dookoła komina. Smutne czasy nadchodzą dla pasjonatów motoryzacji dzięki Unii.

    Odpowiedz

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany