Darmowe autostrady w Polsce: czy rząd będzie zmuszony cofnąć decyzję poprzedników? - Motogen.pl

Za darmo to uczciwa cena – każdy pewnie zgodzi się z tym twierdzeniem. Póki co korzystamy więc z dobrodziejstwa darmowych autostrad, ale część ekspertów nie ukrywa, że taki stan nie może trwać wiecznie.

Decyzja poprzedniego rządu o zniesieniu opłat na państwowych odcinkach autostrad od 1 lipca 2023 roku wywołała wiele kontrowersji. Z jednej strony wiadomo – za darmo to uczciwa cena, z drugiej strony długoterminowe konsekwencje takiej decyzji są trudne do przewidzenia. Zdaniem wielu ekspertów nie stać nas po prostu na taki luksus.

Koszty utrzymania autostrad

Utrzymanie autostrad generuje ogromne koszty, sięgające setek milionów złotych rocznie. Na przykładzie autostrady A4 Katowice-Kraków prezes firmy Stalexport Autostrada Małopolska wyliczył, że sam koszt utrzymania nawierzchni wynosi około 50 milionów złotych rocznie. Do tego dochodzą remonty, modernizacje i budowa nowych odcinków.

Finansowanie z podatków

Obecny rząd nie zapowiada przywrócenia opłat na autostradach, ale w dłuższej perspektywie Polska może nie mieć innego wyboru. Bez poboru opłat utrzymanie infrastruktury drogowej będzie musiało być finansowane z podatków. Bramki i prymitywny pobór opłat zapewne nie wrócą, ale nie zmienia to faktu, że wymagane remonty, modernizacje i budowa nowych odcinków autostrad jakoś trzeba będzie finansować – może okazać się konieczne wprowadzenie jakiejś formy poboru opłat .

Pytanie o opłacalność

A kwoty te są naprawdę ogromne, w dodatku w perspektywie rozwoju sieci dróg ekspresowych i autostrad będą tylko rosły. Biorąc pod uwagę aktualną sytuację geopolityczną i konieczność zwiększania wydatków na zbrojenia, w pewnym momencie może się okazać, że finansowanie dróg wyłącznie z budżetu stanie się niemożliwe. Wystarczy zresztą spojrzeć na wiele krajów bogatszych od Polski, które na taki luksus nie mogą sobie pozwolić.

Alternatywne rozwiązania

Istnieją alternatywne rozwiązania dla finansowania autostrad, takie jak opłaty za przejazd ciężarówek, systemy elektronicznego poboru opłat (e-TOLL) czy też partnerstwo publiczno-prywatne (PPP). Należy jednak dokładnie przeanalizować wszystkie opcje i wybrać tę, która będzie najbardziej korzystna. Ta ostatnia, jak pokazują przykłady autostrad A2 i A4, okazała się gigantyczną porażką, bo pozbawiony kontroli państwa koncesjonariusz może w zasadzie dowolnie podnosić opłaty.

Darmowe autostrady to kusząca propozycja dla kierowców, ale długoterminowe konsekwencje tej decyzji mogą być poważne. Niewykluczone, że rząd będzie zmuszony do wprowadzenia opłat w jakiejś formie.

źródło: moto.pl

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany