Rząd zapowiada zmiany w badaniach technicznych pojazdów.  Będzie trudniej i drożej dla spóźnialskich - Motogen.pl

Rząd zapowiada zmiany w badaniach technicznych pojazdów.  Będzie trudniej i drożej dla spóźnialskich…

Rząd zabrał się za okresowe badania techniczne. Zresztą projekt czeka na swoje pięć minut od 2020 roku. Jeśli projekt przejdzie, diagności będą mieli nowe obowiązki, a kierowcy, a jakże, kary! Nie będzie podwyżki cen badań technicznych…

Każdy pojazd odbywający badania będzie musiał mieć zrobione zdjęcie wraz z tablicą rejestracyjną. Ponadto będzie wykonywana fotografia licznika przebiegu. Zdjęcia mają być wraz z datą i godziną wykonania przechowywane przez pięć lat. Takie działania mają wykluczyć przybijanie pieczątek pojazdom, które nie wjechały na stanowisko.

Kierowca, który przekroczy termin badania technicznego o 30 dni, będzie podlegał karze za opóźnienie. Raz do roku będzie przeprowadzana kontrola sprzętu diagnostycznego oraz sposobu przeprowadzania dokumentacji. Za pierwszym razem stacja będzie podlegała karze finansowej, za drugim może zakończyć się zakazem prowadzenia SKP.

Zmienią się wymagania dotyczące diagnostów. Będą musieli mieć wykształcenie średnie lub średnie kierunkowe i trzy lata praktyki. Na koniec jeszcze ponowne badania techniczne przeprowadzane na wniosek właściciela pojazdu, który uzna, że nastąpiły nieprawidłowości. Jeśli w ciągu dwóch dni zgłosi się do dyrektora Transportowego Dozoru Technicznego, a ten oddeleguje pracownika, w którego obecności odbędzie się ponowne badanie, i badanie będzie pozytywne, koszty pokrywa stacja. Jeśli negatywne, będzie na koszt kierowcy. Oczywiście pracownik oddelegowany będzie sprawdzał, czy poprzednie badanie doprowadziło do nieprawidłowości…

Kiedy nowe przepisy wejdą w życie? Już dwukrotnie przekładano termin ich wprowadzenia. Unijna dyrektywa 2014/45/UE zakładała, że zostaną wprowadzone od 20 maja 2018…


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany