Nowe prawo jazdy – niektóre przepisy do zmiany - Motogen.pl

Wszystkie przepisy o nowym prawie jazdy jeszcze nie weszły w życie, a już niektóre z nich są zmieniane.

Tym razem posłowie podkomisji infrastruktury postanowili przyjrzeć się dokładniej już uchwalonym przepisom dotyczącym teoretycznego szkolenia kursantów przez Internet. Nowe regulacje zaczną obowiązywać od 11 lutego 2012 roku, jednak urzędnicy chcą ich złagodzenia.

Przepisy uchwalonej ustawy o kierujących pojazdami przewidują, że szkolenia teoretyczne przez Internet prowadzić mogą tylko tzw. super-ośrodki. Propozycja zakłada, że także pozostałe szkoły, nie mające statusu super-ośrodka, będą mogły tak szkolić.

Nowelizacja przepisów ma na celu także złagodzenie wymagań dla super-ośrodków. Obecnie, aby uzyskać od starosty specjalne poświadczenie o spełnieniu dodatkowych wymagań (super-ośrodek), trzeba mieć uprawnienie do szkolenia w zakresie wszystkich kategorii praw jazdy (A, B, C i D). Ośrodki starające się o ten status muszą mieć także przynajmniej jeden pojazd osobowy i motocykl nie starsze niż pięcioletnie, a także ciężarówkę nie starszą niż siedem lat i autobus nie starszy niż 12 lat. Tak wysokie wymagania powodują, że niewiele szkół jazdy w naszym kraju będzie mogło ubiegać się o miano super-ośrodka. Co ważne, tylko w takich szkołach będą mogli być szkoleni przyszli instruktorzy. Jeżeli poprawka, nad którą pracują posłowie, przejdzie, to o status super-ośrodka będą mogli ubiegać się także właściciele szkół mający nawet jeden pojazd odpowiedni dla kategorii na jaką uczą.

Już jakiś czas temu przedstawiliśmy Wam obszerny artykuł o nowej ustawie o kierujących pojazdami. Zgodnie z naszymi przewidywaniami, dopiero teraz posłowie budzą się, że uchwalili bubel prawny i zaczynają go zmieniać. Zobaczymy jakie jeszcze przepisy zostaną znowelizowane przed pełnym wejściem w życie ustawy, a naszym zdaniem jest sporo takich, którym powinni się jeszcze raz przyjrzeć. Jak powiedział nam wtedy Tomek Kulik, „jest to gniot (chodzi o ustawę o kierujących pojazdami – przyp. red.), który można potraktować jako zamiatanie śmieci pod dywan”. W pełni się z tym stwierdzeniem zgadzamy.