Motocyklem na Nordkapp - podróż marzeń? Motul Europa Tour [RELACJA] - Motogen.pl

Patrycja, Wiesiek i Zbyszek – trójka szczęśliwców spełniła swoje kolejne, motocyklowe marzenie. Zostali laureatami wielkiego konkursu Motul Tour i w nagrodę pojechali na w pełni opłaconą wyprawę przez na Nordkapp.

Motul Europa Tour to kolejna, czwarta już edycja konkursu organizowanego dla motocyklistów przez polski oddział firmy Motul. W tym roku, w związku z partnerstwem z Kawasaki Polska, wszyscy uczestnicy wyjazdu pojechali na motocyklach Kawasaki Versys 1000. Z kolei partnerstwa z firmami Schuberth i Cardo pozwoliły dodatkowo obdarować laureatów kaskami i interkomami.

Laureaci Motul Europa Tour

Patrycja – wiecznie roześmiana dziewczyna, która uwielbia turystykę motocyklową. Większość swoich wyjazdów organizuje samodzielnie i lubi jeździć w pojedynkę. Tym razem, wygrywając w konkursie Motula, była skazana na towarzystwo innych uczestników wyjazdu, ale świetnie się odnalazła w nowych okolicznościach.

Wiesiek – miłośnik paralotniarstwa i jazdy motocyklem enduro. Pełen energii i wigoru. Na co dzień wysoko wykwalifikowany specjalista od budowy dróg. Niewyczerpane źródło wiedzy i różnej tematyki opowieści na naszym wyjeździe!

Zbyszek – był w Norwegii już wcześniej, ale wymarzył sobie powrót do Skandynawii na motocyklu. Uwierzył w szansę na wygraną w konkursie, wziął udział, wygrał i spełnił marzenie! Przy okazji nauczył nas kilku słówek po norwesku.

Podróż na Nordkapp

Wyjazd rozpoczęliśmy z Trójmiasta. Po 18 godzinach spędzonych na promie znaleźliśmy się w Szwecji, niedaleko Sztokholmu. Pojechaliśmy na północ przez Szwecję i Finlandię, by w końcu dotrzeć do Norwegii. Podróżowaliśmy w większości przez lasy, po drogach o niewielkim natężeniu ruchu. Od początku dało się poczuć niezwykłą bliskość z naturą.

Średnie dziennie przebiegi mieściły się w zakresie od 400 do 650 km. Na Nordkapp dotarliśmy czwartego dnia wyprawy. Pogoda była dla nas wyjątkowo łaskawa. Temperatura wahała się między 10, a 16 stopni Celsjusza. Zimniej, bo około 7 st., było jedynie w długich tunelach wydrążonych w skałach.

Dopiero po zdobyciu Nordkapp, czyli punktu kulminacyjnego naszego wyjazdu, zrobieniu pamiątkowych zdjęć i nagraniu filmów, musieliśmy się zmierzyć z mniej przyjaznymi warunkami atmosferycznymi. W dniu podróży do norweskiego miasta Narvik pokonaliśmy prawie 500 km w deszczu, przy temperaturach od 6 do 12 stopni. W dodatku wiał bardzo silny wiatr, ale piękne widoki wszystko nam wynagrodziły!

Fiordy, tęcza, przebijające się przez chmury słońce, padające na wysokie zbocza gór, to wszystko było absolutnie magiczne i bajkowe. Jeszcze piękniejsze, niż było w naszej wyobraźni przed wyjazdem! Surowy klimat Skandynawii może wręcz uzależniać!

Na Lofoty braknie czasu…

Obecnie zatrzymaliśmy się w hotelu w mieście Narvik. Stąd jest już naprawdę niedaleko, aby zobaczyć niezwykle piękne Lofoty, ale niestety, na to zabraknie nam już czasu.

Musimy jechać dalej na południe, aby zdążyć na prom. Żeby zobaczyć więcej, należałoby tu zostać kolejne kilka dni dłużej. Cóż, przynajmniej będzie pretekst, aby wrócić do Norwegii w przyszłości!

Jeśli planujecie podróż do Skandynawii, pamiętajcie o odpowiednim przygotowaniu. Kluczowe będzie tu przede wszystkim zabranie odpowiedniej odzieży motocyklowej i rozsądne planowanie dziennych przebiegów. Fotoradary są tu wszechobecne, policja bezlitosna, przepisy restrykcyjne, a mandaty bardzo wysokie. Mimo wszystko warto tu przyjechać motocyklem!

Motul Tour

Motul Tour to największy tego typu projekt w polskiej branży motocyklowej. To również fenomen na skalę światową. Zwyczajni motocykliści, zgłaszając krótki film konkursowy, mogą wygrać w pełni opłaconą wyprawę życia, w najbardziej egzotyczne miejsca! Cieszymy się, że jako motocyklowa redakcja możemy brać w tym projekcie udział i Wam o nim opowiadać!

Motul Europa Tour galeria


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany