W miniony weekend zawodnik LW Bogdanka Racing Team, Daniel Bukowski, wystartował w V rundzie prestiżowych mistrzostw Alpe Adria. Mistrzostwa Alpe Adria są cyklem kwalifikacji Mistrzostw Europy. Biorą w nich udział czołowi zawodnicy Europy Centralnej.
V runda mistrzostw odbyła się w blisko czterdziestostopniowym upale na wymagającym torze Grobnik w chorwackiej Rijece.Cały weekend był bardzo męczący zarówno dla mnie jak i dla motocykla, w którym gotowała się woda. W piątkowych treningach wolnych nie jeździło mi się najlepiej. Czasy, które osiągałem, były znacznie wolniejsze od tych, które wykręcałem tutaj wcześniej. Przypomnijmy, Daniel startował w Rijece podczas drugiej rundy Alpe Adria. Wtedy podczas walki o prowadzenie został wypchnięty z toru i rozbił motocykl przy prędkości ponad 200 km/h.
W sobotnich kwalifikacjach Daniel był trzynasty. Motocykl prowadził się poprawnie, ale czasy nie zachwycały. Niektórzy sugerowali, że może Daniel 'zablokował’się na ten tor po groźnej majowej kraksie – mówi szef zespołu, Igor Piasecki. W niedzielę rano ’Buła’, jak mówią na Daniela znajomi, postanowił, że trzeba zapomnieć o czasówkach i skupić się na wyścigu. – Na okrążeniu rozgrzewkowym dokładnie zaplanowałem punkt hamowania przed pierwszym zakrętem. Starty zawsze mam dobre i wiedziałem, że muszę to wykorzystać jeśli mam walczyć o podium. Już w pierwszych metrach wyścigu minąłem kilku rywali, ale nadal byłem w drugiej piątce. Pierwszy zakręt zbliżał się dla mnie jak w zwolnionym tempie. Na 50 metrów przed szykanką wielu rozpoczyna hamowanie, ja czekam na swój wcześniej wybrany punkt, 1, 2, 3, 4, kolejnych zawodników mijam jak gdyby stali w miejscu. Już jestem szósty pierwsza trójka już w szykanie… ich nie dogonię. Hamowanie rozpoczyna Włoch jadący tuż przede mną, już jestem piąty. Skupiam się na punkcie hamowania i mocno chwytam klamkę hamulca, Yamaha tańczy na ostrym hamowaniu i nagle uspokaja się, w ostatnim momencie składam motocykl umieszczając swoje kolano tuż przed przednim kołem Igora Kalaba z Czech, na wyjściu z zakrętu jestem czwarty.
Kolejne okrążenia to piękna walka 'na łokcie’ pomiędzy czołową szóstką. Bukowski nie ma sobie równych na hamowaniach i w technicznej części toru. Maszyny konkurentów są szybsze na prostych. Na kilka okrążeń przed końcem na zakręcie, na którym rozbił się w maju, Daniel znowu opóźnia hamowanie i po zewnętrznej wychodzi na prowadzenie. Chorwat Luka Nervo 'oddaje’ już w środku prostej tylko po to, żeby na hamowaniu znowu uznać wyższość Bukowskiego. Tak wygląda końcówka; Daniel prowadzi w zakrętach, by spadać na drugie lub trzecie miejsce na dwóch prostych chorwackiego toru. Na ostatnim okrążeniu Kalab zostaje nieco z tyłu, Bukowski i Nervo obok siebie wychodzą z ostatniego zakrętu. Na metę wpadają prawie razem, Bukowski drugi o 0.065 sekundy za Chorwatem. Kolejnych czterech zawodników kończy tuż za nimi. Pierwsza szóstka minęła metę w czasie półtorej sekundy.
To był wspaniały wyścig, dziękuje zespołowi i naszym patronom: LW Bogdanka, Łęczyńska Energetyka i Eko Klinkier za to, że umożliwiają mi rozwój w tym wspaniałym sporcie i starty na międzynarodowej arenie – powiedział na koniec Daniel Bukowski.
LW Bogdanka Racing Team w składzie: Daniel Bukowski, Marcin Walkowiak, Marcin Kałdowski, Janusz Oskaldowicz, Sebastian Kiedrzyński wystartuje w II rundzie Mistrzostw Polski, która odbędzie się na torze w Brnie w dniach 26–28 czerwca.