Honda AutoWitolin Track Day na Torze Modlin - Motogen.pl

Już w minioną sobotę, podczas Dnia Otwartych salonu było czuć podniosłą atmosferę w powietrzu. Tłumy motocyklistów odwiedzały salon, aby nie tylko odbyć jazdy testowe na nowych motocyklach Hondy, ale również wpaść w zakupowy szał, a to wszystko za sprawą wszechobecnych przecen i skłonności sprzedawców do udzielania rabatów. Wspaniała pogoda i dobra zabawa była dobrym prognostykiem na następny dzień.

Już od rana na torze w podwarszawskim Modlinie stawili się nie tylko fani motocykli Hondy, ale również miłośnicy samochodów tej marki. Na fanów jednośladów czekali zaprzyjaźnieni sprzedawcy, błyszczące sprzęty i instruktor doskonalenia jazdy motocyklem – wielokrotny mistrz Polski, m.in. w klasie 250cm3 czy Supersport 600 – Artur Wajda. Spotkanie rozpoczęło się przywitaniem, a następnie odprawą i zaznajomieniem uczestników z zasadami panującymi na torze oraz przebiegiem szkolenia.

Zaraz po omówieniu techniki jazdy na poszczególnych rodzajach motocykli, tłum motocyklistów ruszył na pierwsze ćwiczenie, mające na celu przygotować przybyłych gości do wjazdu na nitkę toru. Po godzinie spędzonej na bocznym placu, pierwsi śmiałkowie byli gotowi, aby wjechać na tor. Każdy ściągnięty kask oznaczał jedno – ogromny uśmiech! A to przecież dopiero pierwsze, jeszcze nieśmiałe okrążenia przejechane na torze.

Uświadomienie uczestników, że motocykle przygotowane przez dealera są przygotowane do ich użytku zajęło chwilę, przecież nie każdy z nas może codziennie torować na świeżym Firebladzie SP czy upalać w terenie nowego X-ADV’a. Kolejne sesje niestety mijały za szybko, motocykle praktycznie nie stygły, a jedyne co ciągle trwało, to ogromny uśmiech na twarzach motocyklistów. Trzeba przyznać, że takie idee zasługują na pochwałę, bo nie ma nic lepszego niż świadome szkolenie motocyklistów, poprawa bezpieczeństwa, a do tego możliwość przejażdżki nowościami, a to wszystko pod okiem wykwalifikowanych instruktorów.

Rozmowy nawet na chwilę nie cichły, wymiany poglądów na temat poszczególnych maszyn były bardzo burzliwe, ale o to w tym chodziło. Uwierzcie, że fajnie było widzieć jegomościa, który swoją Africę zamieniał na małego CB500X, a zsiadając z niego wyglądał jakby właśnie wysiadł z rollerocostera.

Salonowi Auto Witolin Honda należą się ogromne podziękowania za świetny event skierowany w stronę motocyklistów, a jeszcze większe za promowanie bezpieczeństwa i poprawę techniki jazdy.

W tym wszystkim nie możemy pominąć nowych modeli motocykli testowych przygotowanych dla przyjezdnych, poczęstunku i rabatów na asortyment i jednoślady. Honda Auto Witolin – chapeau bas!