Circuit of the Americas po wizycie FIM - Motogen.pl

Tor, na którym już w przyszłym tygodniu odbędą się pierwsze testy MotoGP, a w kwietniu pierwsze wyścigi, przeszedł kontrolę niemal bezproblemowo. Władze obiektu będą musiały stworzyć więcej miejsc służących do dostania się zza bandy na nitkę toru. Oprócz tego tam, gdzie spodziewane są największe prędkości, Ucini zalecił zainstalowanie dodatkowego płotu, który miałby łapać latające motocykle. Zniknie również kilka betonków używanych przy wyścigach samochodowych.

Jest to pierwsza inspekcja w karierze Uciniego, który dopiero niedawno objął funkcję przedstawiciela do spraw bezpieczeństwa GP. Dlatego też w kontroli pomagał mu Javier Alonso z Dorny.

Pomimo konieczności wprowadzenia drobnych zmian Ucini jest zadowolony z wizyty: „Widać, że ludzie pracują tutaj ciężko i wkładają całą energię, żeby zapewnić powodzenie imprezy. Objazd obiektu, który odbyłem w tym tygodniu, już się zakończył. Jesteśmy pewni, że wszystko pójdzie gładko, ponieważ pracujemy z profesjonalistami, których bardzo cieszył zeszłoroczny debiut Formuły 1.

Było mi bardzo miło rozpocząć pracę na nowym stanowisku na tak spektakularnym torze. Podoba mi się na Circuit of the Americas, a infrastruktura jest bardzo imponująca. Tor jest współczesny, techniczny, trudny i interesujący. W kwietniu powinniśmy być tutaj śwadkami dobrego widowiska, ponieważ zakręty nie dadzą zawodnikom chwili wytchnienia i będzie sporo wyprzedzania”.

Przypomnijmy, że runda w Austin odbędzie się od 19 do 21 kwietnia, a więc już za nieco ponad miesiąc. Będzie to drugi etap w kalendarzu MotoGP, tuż po wyścigach w Katarze.

Autor: Wojciech Grzesiak