Team Suzuki nie miał w tym roku najlepszego sezonu. Alvaro Bautista zakończył tegoroczne zmagania ostatecznie na trzynastej pozycji w klasyfikacji generalnej. Jego teamowy kolega, Loris Capirossi, był w tym sezonie dopiero szesnasty.
Japoński koncern rozważał nawet wycofanie się w przyszłym roku z MotoGP, lecz po rozmowach z Dorną zdecydowano, że jednak Suzuki będzie obecne na paddocku królewskiej klasy. W sezonie 2011 miały wystartować dwa motocykle w barwach marki, jednak koncern nie ma ochoty dotrzymywać obietnicy danej Carmelo Ezpeleta. Okazuje się, że Suzuki planuje wystawienie tylko jednej maszyny. Jak twierdzi koncern, zmniejszenie teamu wynika z obecnej sytuacji finansowej marki. Najprawdopodobniej Dorna ugnie się i pozwoli na start tylko jednego zawodnika. Ezpeleta nie będzie chciał dopuścić do sytuacji, jaka miała miejsce w zeszłym roku z Kawasaki.
Na razie nie jest jasne, który z zawodników zostanie w MotoGP. Póki co wydaje się, że w barwach Suzuki pojedzie Alvaro Bautista, który lepiej zakończył ten sezon niż Capirex. Kolejną niewiadomą jest również sponsor. Jak głoszą plotki, Rizla chce się bowiem wycofać z finansowania teamu.