Nasza zima zła. - Motogen.pl
TO JEST NASZE ARCHIWUM KATEGORII 'Forum'
2008-11-15 13:26:38.266579
sheriff
napisał(a):
Witam! Napiszcie jeśli macie ochotę jak wasze moto zimuje. Czy zima waszemu moto nie zaszkodzi?? Macie jakieś rady?? Moje moto- cebulka- po 2 godzinach prób i błędów wjechania do piwnicy, niestety znalazł miejsce pod balkonem. Niby na łeb mu nie kapie, ale niestety wilgotność powietrza jest duża Zarzuciłem na niego płachty więc będzie mu trochę cieplej. Mam nadzieję że szybko wróci do łask.. Pozdro
2008-11-16 20:54:51.739046
Laikin
napisał(a):
Szczerze mówiąc żal by mi było zostawić motorek nawet pod balkonem...popytaj! może da radę się do kogoś przylepić w garażu? Mój będzie zimował w garażu i choć nie ocieplany wydaje mi się że co cztery murowane ściany to nie jeden sufit... Może wiecie coś na ten temat..wyczytałem że oprócz wymontowania akumulatora i schowaniu go raczej do domu to trzeba jeszcze wykręcić świece i każdy cylinder zalać łyżką oLeju SAW czy jakoś tak a następnie przekręcić parę razy rozrusznikiem żeby się rozprowadził po ściankach cylindra...czy to konieczne? co powiecie?
2008-11-16 23:56:51.645395
jeszua
napisał(a):
[url]https://motogen.pl/artykuly/porady/zimowanie-motocykli,art4.html[/url] jeszcze jakieś pytania? jsz
2008-11-17 18:46:27.029608
Laikin
napisał(a):
Dzięki jeszua !!! Miłego dnia!!!
2008-11-18 12:33:36.493718
pszym
napisał(a):
A mój będzie jeździł do ostatniej chwili ( śnieg kopny ). Dzisiaj przy -3 dawał dzielnie radę. Najdłuższa przerwa w ciągu 3 lat to 4 tygodnie postoju. Niech żyje neopren!
2008-11-18 12:58:22.506697
b3wolf
napisał(a):
Ale Ty masz koc :)
2008-11-18 13:50:18.738577
aeRo
napisał(a):
[quote]A nie macie obawy przed wjechaniem na gołoledź? Ja dziś czułem nerwowe zachowanie przedniego koła na takim średnio suchym asfalcie... Temperatura w Warszawie rano = 0 stopni.[/quote] Posiadając motocykl stosowalem podobną taktykę. Sezon trwa tak dlugo, jak na asfalcie nie ma śniegu. Dobre ubranie, a zarazem wiele warstw ciuchów, w pewnym stopniu pomaga znieść niewygody związane z niską temperaturą. Wyglada się jak ludzik Michelina, ale coś za coś. Pomykanie na bardzo śliskim asfalcie można wyćwiczyć (czyli delikatna jazda, a zarazem dobre rozgrzanie opon). Najlepiej także "popróbować" jak chwyta asfalt (u mnie metoda latwa - cieple gumy + pelna lycha po starcie: jeśli dupa ucieka - trzeba szczególnie uważać). Odpukać, jeszcze nigdy nie leżalem, więc nie taka zima straszna... P.S. sorry za brak "l" jak "lycha" - gdzieś zjadl mi ją komputer.
2008-11-19 14:27:33.125355
evil
napisał(a):
Boziu, jak to dobrze, że ja już wyrosłem z tego, aby męczyć się na motocyklu w taką pogodę. wolę pozarzucać dupą w samochodzie. jazda na moto, to ma być przyjemność z napierdówy, a nie wieczne napinanie mięśni w obawie przed nagłym jebudu!!! :lol: