Slayground 3, czyli zabawa FMXem, której jeszcze nie widziałeś - Motogen.pl

Axell Hodges zwany „Slay” chwali się swoim skillem. Tor oraz tricki powodują ciarki.

Axell Hodges to bardzo ciekawa postać. Mimo że słyszał o nim każdy fan freestyle’owego offroadu, to Axell nie startował w żadnych topowych seriach motocrossowych lub supercrossowych, a także nie brał udziału w zbyt wielu poważnych zawodach w FMXie. Wprawdzie posiada kilka medali, ale zdecydowanie nie stawia przed sobą parcia na współzawodnictwo. Dla niego liczy się przede wszystkim dobra zabawa.

Ma ksywę „Slay”, bo jest slayerem (pogromcą) ramp FMXowych. Jest bogatym dzieciakiem (teraz 24 lata), który miał dobry start. Wykorzystał to i aktualnie cieszy się życiem freestyle’owca, posiada 1,2 mln followersów na Instagramie, a dzięki temu są też sponsorzy. Axell agresywnie eksploruje FMX, a ostatnio nagrał swoje trzecie, baaardzo grube promo-video pod tytułem „Slayground 3”:

Chłopak ma szalonego skilla. Pierwsza, długa sekwencja jest po prostu niemożliwa do ogarnięcia dla zwykłego zjadacza chleba, a wszelkiego rodzaju tricki transferowane z/do wheelie i stoppie to jego sztuczki popisowe.

Do tej pory seria filmów Slayground zgromadziła ponad 9 milionów wyświetleń na YouTube i z pewnością będzie ich coraz więcej. Jeżeli mało Wam tego typu wyczynów, wpadajcie na instagram Axella oraz obejrzyjcie dwa poprzednie Slaygroundy z 2018 i 2016 roku:

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany