Pół człowiek – pół motocykl szuka swojej drugiej połówki… Oto najdziwniejszy teledysk z motocyklami. Zapnijcie pasy.
Pisaliśmy niedawno o najlepszych filmach motocyklowych, wspomnieliśmy prawdopodobnie najlepszą scenę motocyklową w dziejach kina, a także dyskutowaliśmy o najlepszych kawałkach muzycznych do jazdy motocyklem.
Ale na coś takiego nie byliśmy przygotowani. Nikt nie jest. Zapnijcie pasy.
Historię „Boycyle” opowiada Salvatore Ganacci, a właściwie Emir Kobilić, czyli bośniacki DJ i producent muzyczny. Zobaczycie tu opowieść o porzuceniu, rodzicielstwie i poszukiwaniu miłości przez pół człowieka – pół motocykl.
Boycycle w końcu dorasta i zostaje „Mancycle”. Poszukując swojej drugiej połówki (ha-ha), w końcu znajduje kobietę-skuter wodny, nazwany przez internautów „Girlski”. Piękne.
Jeżeli to nie jest najbardziej zryty teledysk motocyklowy, to nie chcemy wiedzieć co nim jest.
P.S.: Poznacie, co to za motocykl?
![](https://motogen.pl/wp-content/uploads/2020/04/boycycle-1024x635.jpg)
![](https://motogen.pl/wp-content/uploads/2020/04/boycycle-salvatore-ganacci-1024x640.jpg)
Zostaw odpowiedź