Althea Racing team w tarapatach? - Motogen.pl

Ledwie team Althea Racing zdobył tytuł mistrzowski w klasie World Superbike i Superstock, świat obiegła plotka o poważnych problemach sponsora teamu, które odbiją się na ekipie startującej w wyścigach.

W skrócie sytuacja przedstawia się następująco: włoska Althea Ceramics została oskarżona o oszustwa handlowe dotyczące sprowadzania wyrobów z Chin i sprzedawania z ogromnym zyskiem jako własnych oraz wyłudzenie od opieki społecznej dopłat do pensji pracowniczych w wysokości 2 milionów euro. Na razie team Althea Racing nie wydaje się mieć żadnego związku z finansowymi problemami sponsora, jednak tylko kwestią czasu jest aż odbiją się one na zawodnikach.

Właściciel teamu Genesio Bevilacqua wydał oświadczenie, w którym twierdzi, że oskarżenia o oszustwa są nieprawdziwe i zostały sfabrykowane. Dodał także: „Nietrudno zauważyć, że wszystkie te niepoparte żadnymi dowodami oskarżenia wychodzą od konkurencji i to akurat tuż po tym, jak udało się nam zdobyć mistrzostwo WSBK, trudno w tym przypadku nie pomyśleć o słynnych słowach Oscara Wilde’a, że ludzie wybaczą wszystko, z wyjątkiem sukcesu…”.

Czy sądzicie, że kogoś naprawdę aż tak zabolał fakt zdobycia przez Carlosa Checę z Althea Racing tytułu mistrzowskiego, że postanowił rzucić cień na opinię firmy sponsorującej team?