5 dla bezpieczeństwa. Restrykcyjne propozycje ETSC nie spodobają się kierowcom - Motogen.pl

Obniżenie dopuszczalnej prędkości, rozbudowa infrastruktury rowerowej i zwiększenie liczby funkcjonariuszy na drogach – to tylko część postulatów zgłaszanych przez Europejską Radę Bezpieczeństwa w Transporcie.

Europejska Rada Bezpieczeństwa w Transporcie (ETSC) to niezależna organizacja non-profit, która doradza instytucjom europejskim w sprawach związanych z bezpieczeństwem ruchu drogowego. Z jej opinii korzystają między innymi Komisja Europejska, Parlament Europejski, ale także rządy poszczególnych krajów Unii. Jej opinie i postulaty są jednak, póki co, tylko sugestiami i nie zawsze brane są pod uwagę przy stanowieniu prawa unijnego.

Ogranicznik prędkości ISA

Organizację tę możecie kojarzyć z dwóch ważnych projektów, które były szeroko komentowane w naszym kraju – pierwszym był adaptacyjny asystent prędkości (ISA), drugim ogłoszony w ubiegłym roku postulat obniżenia prędkości na autostradach do 100 km/h, na drogach poza terenem zabudowanym do 80 km/h, zaś w miastach do 30 km/h.

Jeśli chodzi o ISA, ETSC postulowało wprowadzenie niewyłączalnego systemu, który ostrzegałby kierowcę przed naruszeniem limitu prędkości poprzez ingerencję w pedał przyspieszenia, kierownicę, a nawet fotel – elementy te miałyby podlegać irytującym drganiom tak, by zniechęcić kierującego do utrzymywania nadmiernej prędkości. Przepisy o ISA weszły, jednak system ten można wyłączyć.

Druga propozycja (obniżenie prędkości) związane było z potencjalnymi brakami paliwa związanymi z rosyjską agresją na Ukrainę. ETSC zaproponowała, popierana przez międzynarodową agencję energii (MEA), by poprzez ograniczenie prędkości zmniejszyć ilość zużywanego przez kierowców paliwa. Ta propozycja jednak nie zyskała poparcia europosłów.

Piątka dla bezpieczeństwa na drogach – ETSC

Teraz ETSC powraca z kolejnymi propozycjami, których celem miałaby być poprawa bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Pomysły nie są ani nowe, ani rewolucyjne, jednak zebrane w pięciopunktową listę wydają się ważnym krokiem naprzód i trudno nam sobie wyobrazić, by pozostały bez echa wśród unijnych instytucji.

Po pierwsze, ETSC proponuje by na drogach pojawiło się więcej policjantów. Jak najważniejszą aktywność stróżów prawa miałaby być kontrola trzeźwości kierowców. Jak pokazały ubiegłoroczne badania Komisji Europejskiej, prawie 3,5 procent europejskich kierowców siada za kierownicę po alkoholu, przy czym chodzi o stan, gdy we krwi znajduje się więcej niż 0,5 promila. Pod tym względem Polacy wypadają bardzo dobrze – w naszym kraju po kielichu decyduje się jeździć mniej niż 1,5 procent kierowców. Najgorzej w tym zestawieniu wypadli Włosi, Portugalczycy i Belgowie.

Po drugie ETSC apeluje o większe nakłady na rozwój infrastruktury dla rowerów i pieszych. Zdaniem Rady jest to konieczne, ponieważ w w ostatnich latach rower staje się coraz popularniejszym środkiem transportu, a do coraz większej liczby miejsc łatwo dostać się pieszo. ETSC zaznacza tutaj jednak, że chodzi o bezpieczne ścieżki rowerowe odseparowane od dróg przeznaczonych dla samochodów.

Młodych za twarz i wolniej!

Trzecim postulatem ETSC jest konieczność zwrócenia baczniejszej uwagi na młodych kierowców. Zgodnie z danymi, na które powołuje się Rada, to właśnie ta grupa generuje na drogach najwięcej wypadków – aż 20 procent świeżo upieczonych kierujących uczestniczy w poważnym zdarzeniu w ciągu pierwszych sześciu miesięcy po odebraniu prawka.

Pomysłów jest tutaj kilka, spośród których część pojawiała się już wcześniej w propozycjach ETSC: zakaz jazdy nocą, zakaz samodzielnej jazdy tuż po odebraniu prawa jazdy, czy też zerowy limit alkoholu we krwi.

Po czwarte, ETSC przywołuje wcześniejszą propozycję obniżenia limitu prędkości w obszarze zabudowanym z obecnych 50 km/h do 30 km/h. Ta propozycja idealnie wpisuje się w realizowane w wielu miastach tzw. strefy tempo 30. Pisaliśmy niedawno, że także Warszawa rozważa wprowadzenie przepisu, który na większości ulic stolicy ustali 30 km/h jako prędkość maksymalną.

Czarne skrzynki nie wypaliły

Piątą propozycją ETSC jest wprowadzenie zmian w regulacjach dotyczących obowiązkowego wyposażenia pojazdów. Pomysł z niewyłączalnym ISA na początku nie wypalił, więc ETSC ponownie apeluje o utrudnienie jego dezaktywacji. Wskazane zostały także inne sprawy – poprawa systemów wykrywania braku uwagi kierowcy, czy wyłączenie spod RODO montowanych w pojazdach czarnych skrzynek, które w obecnym stanie prawnym są bezużyteczne.

Część propozycji ETSC, takie jak obniżanie prędkości dopuszczalnych, czy budowa dróg dla rowerów są już realizowane w mikroskali. Kiedy stanie się to standardem europejskim, kierowcy mogą naprawdę się wkurzyć.


Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany