Kask, który wykryje upadek i sam wezwie pomoc - Motogen.pl

Inteligentne, zintegrowane systemy ratunkowe stają się coraz bardziej popularne w segmencie jednośladów. Tym razem system trafił do kasku.

Systemy automatycznego wzywania pomocy stają się coraz bardziej popularne. W samochodach są obowiązkowe już od kilku lat, a do motocykli własnie wchodzą. Na pewno słyszeliście o inteligentnym eCall w BMW Motorrad. Ostatnio także Bosch opracował system Help Connect, który współpracuje z czujnikami motocykla i sam wzywa pomoc.

Do stawki dołącza teraz francuski start-up, który wchodzi na rynek z „inteligentnym” kaskiem. Nazywa się Kosmos Smart Helmets.

Głównym celem firmy jest podniesienie poziomu bezpieczeństwa. Kask KSH posiada w środku czujniki przeciążeniowe, dzięki którym jest w stanie rozpoznać upadek lub wypadek.

Kask posiada zintegrowany zestaw głośnomówiący i bluetooth. Łączy się ze smartfonem za pomocą dedykowanej aplikacji KSH. Po wykryciu wypadku przez kask, aplikacja czeka na reakcję kierowcy. Jeżeli reakcji nie ma, aplikacja samodzielnie wzywa służby ratunkowe. W aplikacji można ustalić swoje dane, aby służby od razu otrzymały więcej szczegółów. Można także skonfigurować powiadomienie najbliższych osób kontaktowych.

Prezentacja jest po francusku, ale można dokładnie obejrzeć kask:

Aby podnieś bezpieczeństwo, kask KSH posiada także wbudowane oświetlenie. Białe, świecące pierścienie na bokach po prostu poprawiają widoczność. Jednak z tyłu na dole znajduje się czerwone światło stopu. Gdy czujniki kasku wykrywają hamowanie, aktywują światło stopu.

Kask KSH został zaprezentowany po raz pierwszy w styczniu 2020 na targach CES. Aktualnie jest przygotowywany do wprowadzenia do sprzedaży na sezon 2021. Póki co prace dotyczą tylko kasku otwartego, ale jeżeli wszystko się powiedzie, firma rozszerzy ofertę o integralny kask turystyczny.

Zostaw odpowiedź

Twój e-mail nie zostanie opublikowany