Informację potwierdził Paolo Ciabatti, który stara się jednocześnie studzić emocje. Max Biaggi od ośmiu lat nie jeździł na motocyklu klasy MotoGP i nigdy nie miał do czynienia z oponami Bridgestone. Jak powiedział – „Zamierzamy się dobrze bawić i oczywiście będziemy oczekiwać wskazówek od Biaggiego.”
W Barcelonie zamiast Bena Spiesa ponownie pojedzie Michele Pirro, więc powrotu Maxa raczej próżno oczekiwać. Być może chodzi tu o spojrzenie kogoś „z zewnątrz” (jeżeli można tak powiedzieć o Biaggim) i wysłuchanie wskazówek, które przydadzą się w dalszym rozwoju motocykla.